Moja pierwsza przygoda ze słynną, kontrowersyjną „Gelendą” była w wydaniu elektrycznym, co tylko miało potęgować negatywne doznania. Wnioski? To wspaniałe, że wciąż nie wszystko we współczesnej motoryzacji musi być podyktowane rozsądkiem! Obrośnięty niejedną legendą niemiecki „Gelandewagen”, w tłumaczeniu samochód terenowy, jest jak nietypowa choroba zakaźna. Sporo się o niej mówi, każdy coś słyszał, ale jak
Tag: mercedes
SUV, który miał być limuzyną. Recenzja Mercedesa klasy S
To GLS, czyli ogromny SUV ze szczytu cennika, który – przynajmniej w teorii – jest właśnie „uterenowioną” wariacją prestiżowej S klasy. Czy takie pozycjonowanie GLS-a ma sens? Nie do końca. Co nie oznacza, że Mercedes zaliczył wtopę… Trudno przeoczyć pewien trend w świecie czterech kółek. Popularne kiedyś sedany, spotykane w przeróżnych gabarytach, są obecnie na
Luksusowy „autobus”. Recenzja Mercedesa klasy V
Na rynku mamy coraz więcej dużych SUV-ów, które oferują trzeci rząd siedzeń, umożliwiający podróżowanie nawet w siedem osób. W praktyce jednak dwa siedziska umieszczone „w bagażniku” są zwykle bardzo ciasne i raczej należy traktować je jako awaryjne, wyłącznie na krótkie dystanse. Ponadto na rzecz dodatkowych foteli tracimy przestrzeń bagażową. Zamiast kufra na walizki zostaje niewielki
Podziwiać i jeździć. Mercedes-AMG SL 63
W dobie nieuniknionej elektryfikacji pojazdów taki wóz jak opisywany Mercedes jest rodzynkiem. 585 KM nie pochodzi z elektrycznego silnika, ani z żadnej hybrydy. Pod maską pracuje 4-litrowy silnik V8 z podwójnym turbodoładowaniem, bajecznie współpracujący z automatyczną, 9-stopniową skrzynią biegów, błyskawicznie zmieniającą przełożenia. Nie ma tu mowy o żadnej ekologii ani o umiarkowanym apetycie na paliwo.