Na grzyby i po chrust Czy w zwykłych lasach publicznych obowiązują jakieś limity, bądź szczególne zasady zbierania grzybów? Czy przy okazji można sobie wynieść z lasu trochę drewna do kominka? – Krzysztof Górski
Aż 5 tys. zł kary grozi za zbieranie ściśle chronionych gatunków grzybów.
W czasie analiz Massachusetts Institute of Technology sprawdzono ponad 3000 działek z tropikalną roślinnością, o różnym stopniu zalesienia. Miejsca, w których fauna mogła przemieszczać się swobodnie, miały najczystsze powietrze. Chodzi o to, że zwierzęta w naturalny sposób roznoszą nasiona drzew i wspomagają ich stały wzrost, a więc i możliwość pochłaniania CO2. Naukowcy za znaczają, że lasy coraz wolniej radzą sobie z oczyszczaniem powietrza ze
Wstęp do lasu prywatnego Czy wstęp do nieogrodzonego lasu prywatnego jest dozwolony? – Adam Kijek
Konstrukcja jest imponująca, bo ma 64 m długości i 52 m szerokości. Jest obsadzana roślinnością, żeby była wtopiona w otoczenie. W ostatnich latach bardzo często dochodziło tam do groźnych kolizji ze zwierzyną. Poza tym miały one za mało swobody, co doprowadziło do osłabienia wielu gatunków i ich stopniowego wymierania. Tworzona dla nich arteria od 2026
– Zanim przejdziemy do sprawy moratorium, czyli zawieszenia wycinki drzew na określonych obszarach, chciałbym, żeby wyjaśniła pani naszym czytelnikom, czym przed styczniem 2024 roku zajmował się wasz zakład pracy. – Świadczymy usługi leśne dla Lasów Państwowych. Wykonujemy pozyskanie i zrywkę drewna oraz prace pielęgnacyjne, takie jak trzebieże, czyszczenia, koszenia, przygotowanie gleby, sadzenie drzew, a także
Obecnie ochronę taką ma jeden procent terytorium kraju, czyli parki narodowe. Projekt Fundacji Las na Zawsze zakłada wykup dużych połaci lasów z rąk prywatnych i stworzenie z nich sieci miejsc, gdzie ingerencja w naturę byłaby niemożliwa. Dopuszcza się ich zwiedzanie, ale trzeba przestrzegać zasad regulaminu.
Jest on zamontowany na platformie o napędzie elektrycznym. Może rozpędzić się do 32 km na godzinę. Figura używana jest do ćwiczeń. Ludzie uczą się, jak szybko zareagować w przypadku ataku prawdziwego ssaka. Uczestnicy treningu uzbrojeni w atrapę gazu pieprzowego stają tyłem do sztucznej postaci. Kiedy operator uruchamia symulator napaści, pada hasło: „Niedźwiedź! Niedźwiedź! Niedźwiedź!”. Wtedy trzeba się błyskawicznie obrócić, odblokować pojemnik z gazem i
Polscy myśliwi kultywują tę (saską!) tradycję od XVIII wieku, ceremoniałem przypominając Bractwo Kurkowe, starsze, ale słabiej uzbrojone. Aliści, gdy Bractwo Kurkowe stało się pozytywnym elementem polskiej kultury, łowcy polscy popadli w problemy, których już sami nie ogarniają. I jedni, i drudzy stworzyli elitarne środowiska, ale pierwsi wzmocnili swą historyczną wartość, zaś drugich przenicowała współczesność… Myśliwi
To było ledwie kilka minut. Podjechałem na parking przed żółtym dołem wielkim na kilkaset metrów i uruchomiłem aparat. 11 zdjęć wystarczyło, by pokazać czytelnikom „Angory”, jak las zmienił się w kościelny biznes. Fotki zrobiłem tak, by objęły tabliczki „Osobom nieupoważnionym wstęp wzbroniony” – pośrednie dowody na to, że nie wszedłem na zakazany teren. Nagle z