Kraj przechodzi przemiany, wydobywa się z izolacji międzynarodowej i centralnie sterowanej gospodarki. Jest wiele do zrobienia, ale też jest i ogromny potencjał. Są złoża złota, miedzi, gazu, ropy, molibdenu. Jest bawełna, czyli białe złoto. Są ludzie, którzy potrafią i chcą pracować. –
Tag: historia
Poligloci wokół nas. Najlepsi władają ponad 20 językami!
Znajomość języków w zglobalizowanej rzeczywistości jest ważna – w pracy, nauce, relacjach, przy transakcjach i w Internecie. Są tacy, którzy uczą się jednego języka, niektórzy dwóch, jeszcze inni zakuwają słówka w czterech i więcej językach: to właśnie poligloci. Ci pełnokrwiści nie ograniczają się do biernej znajomości idiomów, ale potrafią z nich korzystać w swobodnej rozmowie.
Ciekawa historia kodów kreskowych. Wiele im zawdzięczamy
W 1969 roku Paul McEnroe przekonywał, że personel supermarketu potrzebuje laserów – skanerów przy kasie i małych laserowych pistoletów. Wówczas wydawało się to dziwne. Lasery miałyby skanować małe czarno-białe oznaczenia na produktach. Pomysłodawcy twierdzili, że dzięki temu kolejki w supermarketach byłyby znacznie krótsze. To rozwiązanie stało się znane jako kod kreskowy.
Hymny narodów świata: Karakałpakstan
W starożytności ziemie te wraz z przyległymi obszarami Turkmenistanu tworzyły legendarny Chorezm, państwo nad Amu-darią z rozwiniętą gospodarką już od VII wieku p.n.e., a formalnie istniejące do 1924 roku. Pisał o tej krainie Herodot w „Dziejach”. Przez Chorezm biegł w starożytności i średniowieczu Wielki Jedwabny Szlak, czyli trakt karawan wytyczony w II wieku p.n.e., łączący
Ukraińcy o Polsce. Co sądzą o naszym narodzie? Cz. II
*** Pewnej niedzieli wybrała się z mężem na spacer do Lasu Wolskiego. – Mieliśmy mały piknik z kanapką i herbatką. Byłam szczęśliwa, że mogę patrzeć nie w laptopa, nie w telewizor, nie na miasto, ale na przyrodę, na drzewa, na ptaki. I byłam w szoku, jak takie spacerowanie, uprawianie sportów – np. bieganie, jazda rowerem – jest popularne u Polaków. Oczywiście sporty są
Mit husarii. Fragment książki Kamila Janickiego „Warcholstwo. Prawdziwa historia polskiej szlachty” (X)
Doskonale trzyma się za to inna legenda. Zgodnie z nią nowożytna Polska mimo wszystko była zbrojnym mocarstwem i dysponowała wprost niepokonaną armią siejącą postrach w Europie. Bitwa pod Chocimiem, gdy Polacy rozgromili szesnaście razy silniejsze oddziały Turków; starcie pod Kłuszynem, gdzie Moskale ulegli pomimo pięciokrotnej przewagi; łomot pod Kircholmem, jaki Szwedzi do dziś uznają za
W poszukiwaniu korzeni. Gabriel Hyodo o samurajach i ninja
Urodził się tu jeden z największych poetów japońskich Bashō Matsuo, uważany za twórcę haiku, więc jest okazja, by zobaczyć jego świątynię. Ale faktycznym celem wyprawy jest miasto jako jedno z centrów sztuki walki ninjutsu, rozsławionej przez kinematografię. Konkretnie szkoły Iga-ryū. Oprócz niej funkcjonowała szkoła Koga. Czym się różnią? – Iga ninja używali głównie ognia, a Koga
Pojedziemy na łów… [FELIETON MARTENKI]
Polscy myśliwi kultywują tę (saską!) tradycję od XVIII wieku, ceremoniałem przypominając Bractwo Kurkowe, starsze, ale słabiej uzbrojone. Aliści, gdy Bractwo Kurkowe stało się pozytywnym elementem polskiej kultury, łowcy polscy popadli w problemy, których już sami nie ogarniają. I jedni, i drudzy stworzyli elitarne środowiska, ale pierwsi wzmocnili swą historyczną wartość, zaś drugich przenicowała współczesność… Myśliwi
Znamy wyniki pierwszego głosowania w USA. Republikanie na prowadzeniu?
Zgodnie z tradycją wioska Dixville Notch w stanie New Hampshire jako pierwsza w kraju oddała głosy w wyborach prezydenckich. Kamala Harris i Donald Trump zakończyli tej pojedynek remisem. Wieś Dixville Notch zamieszkiwana jest jedynie przez 6 osób. Wszyscy oddali głosy zaraz po północy czasu lokalnego (w Polsce była 6 rano). Wyniki ogłoszono niemal natychmiastowo. Sympatie
Odnaleziony walc Chopina. Słychać w nim charakter geniusza
Rękopis znajdował się na Manhattanie, w siedzibie instytucji wypełnionej inkunabułami, starodrukami, cennymi wydaniami, kodeksami i pieczęciami. Do nut pierwszy dostał się Robinson McClellan, kiedy pracował nad katalogowaniem zbiorów znajdujących się w podziemiach Morgan Library & Museum. La Voce di New York opisuje tę chwilę bardzo sugestywnie: „Na zewnątrz był wiosenny dzień, a on zajmował się pocztówkami podpisanymi przez Picassa, rzadkimi fotografiami, listami Brahmsa i Czajkowskiego. Gdy doszedł do numeru