Bliscy znajomi mówili na niego „Missisipi”, bo na castingu do „Rejsu” zaśpiewał znany przebój „Missisipi, moja rzeko”. Leszka Kowalewskigo znaleziono martwego 35 lat temu w warszawskim Lesie Kabackim. Miał na ciele 41 ran. Zwłoki znalazła trójka chłopców, którzy 10 sierpnia 1990 r. jechali rowerami przez Las Kabacki. W toku oględzin ustalono, że mężczyzna został zamordowany
Tag: fajbusiewicz
Fajbusiewicz wraca do spraw sprzed lat. O tym, że zamordował, dowiedział się z „997”
Właśnie przez to zdjęcie od 1995 roku powracałem wielokrotnie do tej niewykrytej sprawy na różnych antenach telewizyjnych. Niestety, nikt nie rozpoznał mordercy ze zdjęcia. W ubiegłym roku poinformowałem o zatrzymaniu podejrzanego o tę zbrodnię Bogumiła S., który od blisko 20 lat mieszkał w Anglii. Powracam dziś do tej sprawy, bowiem podczas procesu oskarżony ujawnił wiele
Fajbusiewicz wraca do spraw sprzed lat. Po 33 latach mordercy ze Zgorzelca zatrzymani
Kilka dni temu podkom. Krzysztof Wrześniowski z Zespołu Prasowego CBŚP wydał nowy komunikat w tej sprawie: „Śledczy zweryfikowali na nowo akta i wykonali szereg czynności procesowych z udziałem wielu osób, a zgromadzone w sprawie w ostatnim czasie dowody i poczynione na ich podstawie ustalenia dały podstawę do zatrzymania i przedstawienia zarzutów dwóm osobom”. Przypomnijmy tę
Fajbusiewicz wraca do spraw sprzed lat. „Kangur”, „Luk” i „Mały” – mordercy z Częstochowy
„Kangur”, czyli Robert Ch., był poszukiwany za kilka zbrodni, a wszystko zaczęło się w Częstochowie 11 stycznia 2000 r. Rankiem wędkarz łowiący nad Wartą w kompleksie leśnym obok supermarketu Tesco zauważył wystającą z ziemi ludzką stopę. W czasie oględzin znaleziono ludzkie zwłoki w daleko posuniętym rozkładzie, co spowodowało, że nie było możliwości szybkiego ustalenia personaliów
Fajbusiewicz wraca do spraw sprzed lat. „Żenia”
Ofiary i sprawcy zbrodni, która miała miejsce w okolicy Zgorzelca, posługiwali się językiem rosyjskim. Zamówieni przez nas statyści nie znali go ni w ząb. Miałem już zerwać te źle przygotowane zdjęcia, gdy jeden z miejscowych policjantów zaproponował, że przyłapanym na drobnych przewinieniach Rosjanom handlującym na miejscowych bazarach zamiast kary zaproponuje występ w „997”. Po kwadransie
Fajbusiewicz wraca do spraw sprzed lat. Zabójcy dwóch 18-latek wpadli po 24 latach!
Przez 24 lata nie znaleziono ich – ani żywych, ani martwych. Na łamach „Angory” informowałem o tej tragedii w 2012 roku. Dziś do niej powracamy. Właściwie historia ta powinna zacząć się od wycieczki do Hiszpanii, na którą pojechały dziewczęta rok przed zaginięciem. Poznały wtedy chłopaka z Radzymina o imieniu Marcin, który wkrótce został chłopakiem Marty.
Fajbusiewicz wraca do spraw sprzed lat. Kto zamordował księdza?
Przewieziony do szpitala ksiądz Lech Lachowicz po kilku dniach zmarł. Przyznam, że to tragiczne zdarzenie było dla mnie zaskoczeniem, bowiem tego typu brutalne incydenty są rzadkością. Z wyjątkiem zdarzających się ostatnio zgonów na plebaniach, ale te miały tło nieobyczajne… W latach 80. i 90. ubiegłego wieku napady, a najczęściej zabójstwa, nie były rzadkością. Prawie wszystkie
Fajbusiewicz wraca do spraw sprzed lat. Mord na dworcu w Sanoku
„Wokół niego było sporo krwi. Powiadomiono pogotowie i policję. Niestety, mężczyzna, którym okazał się później Witold Sz., nie żył. Miał zerwany z twarzy płat skóry, był kopany – na koszuli były widoczne ślady butów. Miejsce znalezienia zwłok jest ruchliwe, ale nie udało się, niestety, ustalić żadnych świadków…”. Oto fragment notatki podkarpackiej policji, którą rok po zbrodni przysłano
Fajbusiewicz wraca do spraw sprzed lat. „Wędrowny” gwałciciel i morderca z Kielc
W maju 1992 r. przedstawiałem sprawę groźnego przestępcy, który miał na swym koncie wiele gwałtów, a także jedno udowodnione zabójstwo trzynastoletniej dziewczynki. Prezentacja była o tyle nietypowa, że ten człowiek – Zbigniew J. – od kilku miesięcy siedział już w więziennym areszcie. Otóż prokuratura i policja były przekonane, że ofiar jest o wiele więcej, ponieważ w czasie wielokrotnych przesłuchań Zbigniew J. chwalił się śledczym licznymi
Fajbusiewicz wraca do spraw sprzed lat. Dziergany „Rysiek”
Najstarsze było zabójstwo bogatego rolnika z okolic Olsztyna. Nigdy nie udało się zatrzymać bezpośredniego sprawcy jego śmierci – niejakiego „Ryśka” – który „miał wydziergany tatuaż na piersi”. Jest 1 listopada 1981 roku. Na Dworzec Wschodni w Warszawie przyjeżdża krakowskim pociągiem mieszkaniec Nidzicy Łukasz T. Wraca ze Święta Zmarłych do rodzinnego miasta, gdzie znany jest jako