Sankcje uderzą w wielu
Sankcje zostały wprowadzone na mocy dekretu prezydenta Ukrainy nr 267/2025 z 1 maja i obejmują m.in. odebranie odznaczeń państwowych, zamrożenie aktywów, zakaz transakcji handlowych, ograniczenia w tranzycie, lotach i transporcie przez terytorium Ukrainy, a także zakaz transferu kapitału za granicę dla Ołeksija Arestowycza. Część restrykcji ma charakter bezterminowy, inne obowiązują przez 10 lat. Sankcjami objęto również m.in. Kostyantyna Bondarenkę i blogera Myroslava Oleshkę.
Dodatkowo restrykcje dotknęły 36 podmiotów prawnych, w tym przedsiębiorstwa z terenów okupowanych oraz firmy zarejestrowane za granicą, m.in. w Szwajcarii i Singapurze. Sankcje są efektem decyzji Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony, wydanej na podstawie rekomendacji Służby Bezpieczeństwa Ukrainy.
Sankcje uderzą w wiele osób, a wśród tych, które na pewno je odczują, znajdują się choćby Myroslav Oleshko. To bloger, który otwarcie namawiał Ukraińców do ucieczki z kraju. Oleshko miał opuścić ostatecznie Ukrainę, unikając powołania do wojska, dzięki fałszywym dokumentom.
Czym podpadł Arestowycz?
Ołeksij Arestowycz to były doradca prezydenta Zełenskiego. Odszedł ze stanowiska w styczniu 2023 roku po kontrowersyjnej wypowiedzi, w której zasugerował, że za zniszczenie budynku mieszkalnego w Dnieprze mógł odpowiadać ukraiński system obrony powietrznej. Choć ukraińskie siły zbrojne stanowczo zaprzeczyły tej wersji, wypowiedź Arestowycza została wykorzystana przez rosyjską propagandę.
Po dymisji Arestowycz zaczął otwarcie krytykować politykę Zełenskiego. Publicznie opowiadał się za potrzebą negocjacji z Federacją Rosyjską. We wrześniu 2023 roku Arestowicz stwierdził na przykład:
Czy zauważyliście, że każdy rząd w Ukrainie zaczyna inaczej, ale zawsze kończy w ten sam sposób: politycznym samobójstwem? Dzieje się tak dlatego, że wszyscy ci ludzie u władzy są z przypadku. Otrzymawszy historyczną szansę, władza nie wie, jak z niej skorzystać, męczy się ze sobą i zaczyna działać jedyny instynkt, jaki im pozostał: pragnienie śmierci.
W listopadzie 2023 roku policja poinformowała o wszczęciu wobec niego postępowania karnego. Po odejściu z urzędu opuścił Ukrainę i przebywał m.in. w Wiedniu, Warszawie i Nowym Jorku. Obecnie, według doniesień ukraińskich mediów, przebywa właśnie w Nowym Jorku.