R E K L A M A
R E K L A M A

Pociągiem do Afryki. Czy tunel między Hiszpanią a Maroko jest możliwy?

Czy i kiedy uda się wybudować tunel kolejowy pod Cieśniną Gibraltarską? Władze Hiszpanii i Maroka mają takie plany. Połączenie miałoby być otwarte w 2030 roku. Wtedy Hiszpania, Maroko i Portugalia będą wspólnie gospodarzami piłkarskich mistrzostw świata. 

Fot. Wikimedia

Według założeń tunel miałby łączyć dwa miejsca: Puntę Palomę, na zachód od hiszpańskiej Tarify, i Malabatę w północnym Maroku, na wschód od Tangeru. Zaplanowano dwa jednotorowe tunele kolejowe o długości 38,7 km, z czego 27,7 km przebiegnie pod dnem cieśniny, a reszta także pod ziemią, ale już na lądzie. Średnica każdego tunelu ma wynieść 7,9 metra, a pomiędzy nimi znajdzie się tunel techniczny.

Maksymalna głębokość, na jakiej mają poruszać się pociągi, to 475 m poniżej poziomu morza. Według prognoz na początek kolej przewiezie tamtędy 12,8 mln pasażerów rocznie. Możliwe, że także 13 mln ton ładunków towarowych, także rocznie. Wstępny koszt powstania tunelu to około 6 mld euro, jednak może wzrosnąć nawet do 10 mld. Hiszpański rząd chce otrzymać na tę inwestycję dofinansowanie z Unii Europejskiej, co jest bardzo możliwe, bo UE promuje w ostatnich latach transport kolejowy.

Pierwszą deklarację w sprawie budowy tunelu podpisano między rządami Maroka i Hiszpanii… 45 lat temu. Jednak długo nic w tej sprawie się nie działo. Badano jedynie, czy lepsza będzie budowa mostu, czy tunelu, i ostatecznie postawiono na tunel. Problemem jest jednak częste występowanie trzęsień ziemi w tym rejonie. Kolejnym – niejednolitość dna morskiego ze względu na wzniesienia i uskoki. A w końcu to, że podczas drążenia trzeba by przewiercać się przez twarde skały i miękkie osady z gliny. Dlatego też nie zdecydowano się na budowę w najwęższym miejscu cieśniny. Wprawdzie byłoby najkrócej, ale morze jest w tym miejscu głębokie aż na 900 m.

Madryt – Casablanca w pięć godzin

Na jakim etapie znajduje się ten ambitny projekt? Obecnie podpisano umowę na opracowanie studium wykonalności wiercenia tunelu dla linii kolejowej mającej biec pod dnem Cieśniny Gibraltarskiej. Nie jest jednak pewne, czy uda się go zbudować przed planowanymi na 2030 rok mistrzostwami. Choć rządy i królowie Hiszpanii i Maroka ściśle ze sobą współpracują w tym zakresie, to jednak wspomniane wyżej trudności w terenie mogą doprowadzić do znacznego opóźnienia prac.

Gdyby udało się wybudować tunel, połączyłby on dwa systemy kolei dużych prędkości. W Hiszpanii szybkie pociągi AVE jeżdżą z prędkością do 320 km/godz., a w Maroku już w 2018 roku powstały linie kolejowe systemu Al-Boraq, gdzie składy też osiągają 320 km/godz. To pierwsza tego typu sieć w Afryce. Dzięki otwarciu połączenia pod Cieśniną Gibraltarską pociągi mogłyby przejechać trasę z Casablanki czy Rabatu w Maroku do Madrytu mniej więcej w pięć godzin.

Kolejowe naczynia połączone

Hiszpańskie pociągi dużych prędkości AVE to duma kraju. Długość linii wynosi obecnie aż 4100 km. Składy jeżdżące do 320 km/godz. umożliwiają szybką komunikację między największymi miastami. Odległość drogowa między Madrytem a Barceloną wynosi ok. 620 km. Podróż najszybszym pociągiem AVE z Madrytu do Barcelony zajmuje 2 godziny i 37 minut. Najtańszy bilet kosztuje 46 euro, co czyni transport kolejowy na tej trasie bezkonkurencyjnym w porównaniu z podróżą samochodem, bo przejazd tej odległości autem zajmuje od 5 do 6 godzin. Na dodatek hiszpański AVE połączony jest z TGV, systemem szybkich kolei we Francji, Francuzi zaś mają bezpośrednie połączenia szybką koleją z Londynem, tunelem pod kanałem La Manche, oraz z Brukselą i z siecią szybkich kolei niemieckich. Budowany przez Polskę system kolei dużych prędkości „Y”, który ma połączyć Warszawę z Łodzią, Wrocławiem i Poznaniem zbliży nas do włączenia się w ten ultranowoczesny europejski projekt komunikacyjny.

Koniec torów w Andaluzji

Hiszpanie, przygotowując się do powstania tunelu kolejowego pod Cieśniną Gibraltarską, budują jednocześnie nowe linie kolei dużych prędkości w kraju. W tej chwili skupili się na trasie biegnącej z Barcelony na południe kraju do Almerii i dalej – do Malagi. Dzięki temu będzie można, wzdłuż wybrzeża Morza Śródziemnego, przejechać trasę z Barcelony aż do nowego tunelu pod Gibraltarem. Obecnie jest to niemożliwe, bowiem tory zaczynające się w Barcelonie, kończą się nagle po ok. 635 km w miejscowości Lorca, tuż przed granicą regionów Murcja i Andaluzja.

Jednak wspomniana sytuacja zmieni się już za kilka lat. Obecnie trwa budowa nowych torów na odcinku z Murcji do Almerii. To będzie prawdziwa rewolucja dla mieszkańców prowincji Almeria, którzy obecnie, chcąc dostać się pociągiem do Barcelony, muszą jeździć dłuższą i okrężną trasą przez Madryt. A to nie jest szybkie połączenie. Pociąg z Almerii do Madrytu trasę o długości ok. 550 km pokonuje najszybciej w sześć i pół godziny, a najdłużej w aż dziewięć i pół godziny. A to nie wszystko, bo trzeba się jeszcze przesiąść i dojechać ze stolicy do Barcelony. Kolejne trzy godziny, jakkolwiek by patrzeć, to cały dzień w podróży. Samolotem z Almerii do Barcelony dostaniemy się za to w godzinę!

Całkowita długość nowego połączenia pomiędzy Murcją i Almerią wyniesie 198 km. Koszt prac to ok. 3,5 mld euro. Inwestycja ma dofinansowanie ze środków Unii Europejskiej. Na trasie z Murcji do Almerii powstanie: 71 wiaduktów, 9 tuneli, 13 nowych stacji (aż 11 w regionie Murcja i tylko 2 w prowincji Almeria), 57 przejazdów nad drogami, 76 przejazdów pod drogami.

Na około 3/4 trasy trwają prace budowlane, a 1/4 już ukończono. Wybudowany zostanie też najdłuższy tunel kolejowy w Andaluzji o długości 7,5 km w okolicach miasta Sorbas.

Po nowych torach będą jeździły zarówno pociągi dużych prędkości AVE, jak i zwykłe składy pasażerskie i towarowe.

Duże zmiany czekają samą Almerię. Już zburzono stary budynek dworca autobusowego w centrum miasta. W jego miejscu powstaje nowy obiekt. Obecnie pasażerowie korzystają z tymczasowego dworca. W planach jest podziemny parking na 400 miejsc. W samym mieście powstanie też tunel kolejowy o długości 1,9 km.

Najdłuższa trasa na świecie

Po otwarciu tunelu kolejowego pod Cieśniną Gibraltarską wydłużeniu ulegnie najdłuższa trasa kolejowa na świecie. Obecnie zaczyna się w Singapurze, a kończy w portugalskim mieście Lagos. Jej długość wynosi 18 750 km. Nie chodzi tu oczywiście o bezpośredni przejazd takim połączeniem, ale taki z wieloma przesiadkami. Jadąc z Singapuru, mijamy Malezję i Tajlandię. W ten sposób docieramy do stolicy Laosu – Wientianu. Pod koniec 2021 roku Chiny otworzyły długi na 400 km odcinek z Wientianu do Kunmingu w Chinach. Stamtąd kolejami chińskimi, przez Mongolię, docieramy do Rosji. Potem Koleją Transsyberyjską do Moskwy. Dalej przez Białoruś, Polskę, Niemcy i Francję docieramy do Hiszpanii i obecnie do Lagos w Portugalii. Tam trasa się kończy. Jednak po otwarciu połączenia pod Gibraltarem nie będziemy musieli jechać do Portugalii. Pojedziemy za to przez Barcelonę i dalej po budowanym właśnie połączeniu Murcji z Almerią, do Malagi. Następnie do Punty Palomy, na zachód od hiszpańskiej Tarify, gdzie ma się zaczynać tunel. Dalej pozostanie nam dodatkowe 800 km pociągiem do marokańskiego Agadiru. Nowa najdłuższa trasa kolejowa na świecie liczyć będzie ok. 19,5 tys. km. Warto poczekać na otwarcie tunelu pod Gibraltarem i wybrać się wtedy w fantastyczną podróż pociągiem z Singapuru do Agadiru w Maroku.

Kiedy możliwe jest zakończenie budowy tunelu pod Cieśniną Gibraltarską? Obecnie bardzo trudno to określić. Władze Hiszpanii i Maroka chciałyby zdążyć przed mistrzostwami świata w 2030 roku, jednak biorąc pod uwagę stopień trudności budowy i związane z tym opóźnienia, może to potrwać dłużej. Przypomnijmy, że tunel kolejowy pod kanałem La Manche pomiędzy Francją i Wielką Brytanią powstawał przez 20 lat od pierwszego projektu. Było to w latach 1973 – 1994. 

2025-05-19

Michał Kurowicki