Trudno w to uwierzyć, ale numer zapowiadany jako symboliczne pożegnanie Anny Wintour po 37 latach u steru „Vogue’a” nie został przyjęty owacyjnie. Zamiast braw czasami przeważa zaskoczenie i konsternacja, są uniesione brwi, jakby odbiorcy spodziewali się czegoś bardziej spektakularnego. Jak donosi „Times of India”, okładka „wywołała powszechną debatę i dezorientację wśród fanów”; część z nich zaczęła nawet spekulować, że zdjęcie zostało stworzone przez sztuczną inteligencję.
Subskrybuj