Barczok mieszka od lat w Wielkiej Brytanii. Jest modelką i influencerką, a także wielką fanką piłki nożnej. Została zauważona przez brytyjski dziennik „The Sun”. W swoim artykule dziennikarze określili ją jako najgorętszą fankę reprezentacji Polski. Ivana Knöll natomiast na pierwszym meczu chorwackiej drużyny zaprezentowała się w stroju w biało-czerwoną kratę, bo w takowej szachownicy grają piłkarze. Zdecydowała się odsłonić dużą część ciała, bo miała na sobie jedynie biustonosz i spodnie. Fotoreporterzy nie mogli przepuścić takiej okazji i ponownie chętnie fotografowali ciemnowłosą piękność z Bałkanów. Z wielką chęcią udzielała też wywiadów, w tym stacji MagentaTV. Opowiedziała o swoich typach na finał Euro 2024, obstawiając Chorwację i Francję. Wyraziła też nadzieję, że zostanie w Berlinie aż do samego finału. Wspomniała również, że wybrała strój, w którym jest jej trochę zimno. Przypomnijmy: był to top i spodnie.
Później kamera przeniosła się do studia, gdzie obecny był Johannes B. Kerner. I się zaczęło. – Prawie nam jej żal, ale teoretycznie byłaby też możliwość włożenia czegoś na siebie, gdy na zewnątrz jest zimno – wypalił dziennikarz. Tuż po tym w stacji pojawiła się Laura Wontorra, która miała przeprowadzić rozmowę z Tabeą Kemme. – A teraz spróbujemy znaleźć trochę fachowej wiedzy – powiedziała Wontorra, co zapewne miało być aluzją do wypowiedzi Ivany. Słowa te nie były miłe, ale odpowiedź Knö ll stoi na podobnym poziomie. Ivana opublikowała serię wpisów poświęconych temu, jak potraktowała ją para dziennikarzy.
Wyjątkowo brzydko potraktowała Wontorrę, publikując jej zdjęcie w skórzanej kurtce z podszewką. – Droga Lauro, gdybym tak wyglądała, zawsze nosiłabym tylko zimowe ubrania – brzmiał podpis pod zdjęciem dziennikarki. Kolejny wpis skierowany był już do samej telewizji. – MagentaTV, najbardziej nieprofesjonalna telewizja wszech czasów. Nauczcie swoich prezenterów kultury i nigdy więcej nie zapraszajcie mnie na wywiady – grzmiała Knö ll.