R E K L A M A
R E K L A M A

Leïla Slimani. Życie seksualne w Maroku jest bardzo ciężkie

Leïla Slimani, marokańsko-francuska pisarka, opisuje trudną sytuację młodych kobiet w Maroku, które dojrzewając i odkrywając swoją seksualność, muszą zmagać się z restrykcyjnym prawem zakazującym stosunków pozamałżeńskich.

Fot. YouTube

Prawo to jest trudne do przestrzegania, co zmusza młodych ludzi do kłamstw, hipokryzji i ukrywania swojej seksualności. Dziewczyny, chcąc prowadzić życie seksualne, czują się jak przestępczynie, narażone na niebezpieczeństwo. Prawo nie rozróżnia, czy stosunek odbył się za zgodą, czy w wyniku gwałtu, co dodatkowo komplikuje sytuację.

Slimani podkreśla, że w społeczeństwie tym nie uczy się o miłości, szacunku i zgodzie w kontekście seksu, ale raczej jak ukrywać się przed władzą. Zmiany w prawie dotyczące seksu przedmałżeńskiego są obecnie dyskutowane, z możliwą przyszłą rezygnacją z kary więzienia na rzecz kary pieniężnej, ale na liberalizację praw związanych z homoseksualizmem i aborcją jeszcze nie ma co liczyć.

Leïla Slimani opisuje swoje doświadczenia dorastania w Maroku oraz wpływ ojca na jej rozwój. Wychowywana w bardziej liberalnym otoczeniu, Slimani zaznacza, że jej ojciec, choć miał pewne cechy macho, wierzył w równość płci i zachęcał swoje córki do zdobywania wykształcenia oraz niezależności. Dzięki temu Slimani nauczyła się, że jej przywilej, wynikający z dostępu do edukacji i lepszych warunków życia, powinien być wykorzystany do walki z niesprawiedliwością i dyskryminacją w kraju pełnym nierówności.

W swojej książce „W ogrodzie pożądania” Slimani opisała historie marokańskich kobiet, które zaskakująco otwarcie dzieliły się z nią swoimi doświadczeniami seksualnymi. Kobiety te często mówiły o rozczarowaniu i frustracji związanej z małżeństwem, macierzyństwem i nierównościami płciowymi. Najbardziej poruszające były jednak relacje tych, które żałowały swojej seksualnej wolności, ponieważ cena, jaką za nią płaciły, była zbyt wysoka – odrzucenie, samotność i strach. Slimani pragnie walczyć o świat, w którym wolność nie wiąże się z izolacją i stygmatyzacją, i stara się przekonywać młode kobiety, że choć osiągnięcie wolności jest trudne, to jest to wartościowy cel.

Slimani podkreśla problem kultu dziewictwa w marokańskim społeczeństwie, gdzie kobiety czują presję, by udawać brak wcześniejszych doświadczeń seksualnych. Obsesja na punkcie hymenu wynika z kontrolowania kobiecego ciała, co jest postrzegane jako forma ochrony przez ojców, braci, mężów, a później nawet dzieci. Slimani uważa, że ta obsesja nie jest ściśle związana z religią, ale raczej z historycznymi i politycznymi uwarunkowaniami, w tym z traumą wynikającą z kolonizacji. Po zakończeniu kolonizacji i odrodzeniu patriarchatu mężczyźni odzyskali dominację nad ziemią i kobietami, co doprowadziło do hipokryzji – mężczyźni uprawiają seks przedmałżeński i pozamałżeński, ale oczekują, że ich przyszłe żony będą dziewicami. Slimani zaznacza, że problem dziewictwa jest fantazją mężczyzn, która więzi kobiety w społeczeństwie.

Prawa karzące za zdradę i seks przedmałżeński w Maroku mają swoje korzenie w prawodawstwie francuskim, a nie w islamie. Kolonizatorzy francuscy narzucili te przepisy, aby kontrolować seksualność rdzennych mieszkańców, postrzegając ich jako zagrożenie dla burżuazyjnej moralności. Slimani wskazuje na wiele nieporozumień dotyczących islamu, które wynikają z braku wiedzy zachodnich społeczeństw o kulturze muzułmańskiej. Mimo postrzegania islamu jako purytańskiego, Slimani podkreśla, że muzułmańska cywilizacja jest bogata i złożona, z wieloma momentami postępu i ruchami emancypacyjnymi.

W Maroku ruch feministyczny jest coraz silniejszy, szczególnie w dużych miastach, gdzie młode, wykształcone kobiety domagają się równych praw i nie godzą się na zastaną rzeczywistość. Dzięki mediom społecznościowym mają dostęp do inspiracji z całego świata, co zachęca je do otwartego wyrażania swoich poglądów i walki z hipokryzją. Slimani przedstawia obraz społeczeństwa, w którym wiele rzeczy dzieje się za zamkniętymi drzwiami, ale gdzie istnieje ciągłe ryzyko, że w przypadku konfliktu z sąsiadami lub innymi osobami, można zostać doniesionym na policję. Mimo to, Slimani zauważa, że Maroko się zmienia, a coraz więcej osób domaga się nowoczesności i prawa do wolności, co napawa ją optymizmem.

2024-08-14

Na podst. tekst Pauliny Reiter