R E K L A M A
R E K L A M A

Janusz Dorosiewicz. Mój sen o Warszawie ciągle trwa

Zajmuje cztery piętra. Ogromny mural upamiętniający pisarza Marka Hłaskę powstał na ścianie kamienicy przy ul. Mickiewicza 27 na warszawskim Żoliborzu. Tego wielkoformatowego obrazu nigdy by nie było, gdyby nie społecznik i filantrop Janusz Dorosiewicz. Mieszka kilka ulic dalej, a jego życie to gotowy scenariusz na film.

Fot. Tomasz Barański

Na muralu Hłasko stoi na kartce maszynopisu z tytułami swoich utworów. Dzieło, które przykuwa uwagę wychodzących ze stacji metra plac Wilsona, powstało na podstawie zdjęcia wykonanego w Niemczech kilka lat przed śmiercią pisarza.

– Z Markiem poznał mnie Andrzej Roman, kuzyn Zbigniewa Brzezińskiego. Rozmawialiśmy dawno temu w jednej z warszawskich restauracji. Hłasko później opuścił Polskę i nigdy tu już nie wrócił. To świetny pisarz i chciałbym, żeby młodzi ludzie o nim nie zapomnieli. Stąd ten mural, czyli moje najmłodsze dziecko – mówi Janusz Dorosiewicz.

 

Subskrybuj angorę
Czytaj bez żadnych ograniczeń gdzie i kiedy chcesz.


Już od
22,00 zł/mies




2025-08-02

Tomasz Barański