„Chyba trafia do mnie jego muza tak bardzo, że gdzieś chyba po prostu bliżej mi do niego” – mówi, starając się zachować powagę, Eryk Kulm (34 l.) zapytany przez dziennikarkę Interii, co czuł, gdy poznawał aktora, i czy „poczuł z nim jakieś takie połączenie”. Całe, trzy i pół wybitne minuty do obejrzenia w sieci. Drogie redakcje wszelakie, traktujcie swoich odbiorców poważnie: niech stażyści będą stażystami, niech uczą się ciężkiego dziennikarskiego fachu, a na wywiady o filmie, teatrze, sztuce i polityce wysyłajcie jednak poważnych ludzi. Przynosicie wstyd sobie i wywołujecie w widzach albo czytelnikach nieprzyjemne uczucie zażenowania. A to ci, którzy przeprowadzają te – pożal się Boże – wywiady powinni się wstydzić.
Subskrybuj