Autokracja. Widmo krąży nad światem

Sięgam do metafory medycznej, by unaocznić proces degenerujący system polityczny oparty na zasadach demokratycznych. Autokracja, antyteza demokracji, już dawno wyszła z ram izolowanych państw, jak Korea Północna, a na skutek przerzutów, jakie daje złośliwy nowotwór, ogarnia struktury uważane wcześniej za demokratyczne. 

Fot. Wikimedia

Anne Applebaum, wybitna publicystka, zajmująca się historią i polityką, o autokracji jako rządach niekontrolowanych grup władzy pisała wielokrotnie, nie tylko obserwując kluczowe epizody, lecz także z godną uwagi precyzją syntetyzując procesy i zjawiska. Mając rozległą perspektywę badawczą, doświadczenie i respekt, konstruuje obraz sugestywny i wiarygodny, zarazem unikatowy i zmuszający do refleksji. Jej podstawowa konkluzja mówi, że współczesna autokracja nie osadza się na „pojedynczych złych ludziach”. Autokracja, podobnie jak polityka w ogóle, stała się siecią, systemem naczyń połączonych, sięgających poza strukturę pojedynczego państwa czy dziedziny gospodarki. Oczywiście, pisze autorka, autokraci „wykorzystują kleptokratyczny system finansowy i złożony aparat bezpieczeństwa – wojsko, formacje paramilitarne i policyjne. Polegają na ekspertach, którzy obsługują narzędzia do inwigilacji, budowania propagandy i siania dezinformacji”. Pajęczyna autokratycznych powiązań, podobnie jak przerzuty raka, nie selekcjonuje, czy sięga do państwa autorytarnego czy demokratycznego. Dotyka każdej struktury, gdzie może się spodziewać korzyści. Skażone „państwa nie tworzą bloku, ale coś w rodzaju konglomeratu firm. Łączy je nie ideologia, ale bezwzględna i ślepa determinacja, aby uchronić indywidualne majątki i władzę. Tworzą Koncern Autokracja”. (Tytuł zbioru publikowanych w mediach amerykańskich esejów wydaje mi się nietrafiony, nie tyle przez brak sensu, co jego polski wydźwięk. Użyto tłumaczenia angielskiego tytułu „Autocracy Inc”., choć w polszczyźnie mamy bardziej sugestywny i jednoznacznie nacechowany termin: kartel. Czy tytuł „Kartel Autokracja” nie brzmiałby lepiej?).

 

Subskrybuj angorę
Czytaj bez żadnych ograniczeń gdzie i kiedy chcesz.


Już od
22,00 zł/mies




2024-09-19

Henryk Martenka