R E K L A M A
R E K L A M A

Dorota Goldpoint. Marka modowa, która stawia na kobiety po 40.

Zbudowała firmę, która nie ma nic wspólnego z jej wykształceniem. Lecz tylko z pozoru, ponieważ zawód psychoterapeutki psychoanalitycznej pozwolił jej na pracę z kobietami, które inspirują, a także zrodził potrzebę kreatywności. 

Fot. YouTube

I tak Dorota Kasprzak-Sabik zaczęła tworzyć – marki, przestrzenie, wydarzenia, a nawet wizerunek osób (…). Rozwijała m.in. Laboratoria Kodak Express w latach 90., a kilka lat temu została dyrektorem kreatywnym Furlab Poland [programu dla polskich projektantów szyjących ubrania z naturalnych futer].

W 2014 r. zrealizowała też plan, który dojrzewał w niej od dawna – założyła, sama ją finansując, markę modową Dorota Goldpoint. Ubiera głównie najbardziej pomijaną przez projektantów grupę pań po 40., bo, jak twierdzi: – Wkraczając w wiek średni, kobiety zaczynają doceniać indywidualizm i oryginalność. Zarządza firmą i sama projektuje stroje. Już jako nastolatka uczyła się kroju i szycia na różnych szkoleniach. Umiejętności praktyczne szlifowała m.in. u mistrzów w Centrum Wzornictwa Przemysłowego. Jest absolwentką rocznego studium w Londynie i nieustannie uczy się online. Ostatnio ukończyła kurs z Anną Wintour, wieloletnią szefową „Vogue’a”.

Firma, działająca od dziesięciu lat, tak zrosła się z właścicielką, że polskie media używają nazwy Dorota Golpoint jako jej nazwiska. Ambasadorkami marki są między innymi Irena Santor i Grażyna Szapołowska, a najsłynniejszą klientką – Agata Korn hauser-Duda.

– Moje klientki – mówi Kasprzak-Sabik – to przede wszystkim kobiety pewne swojej wartości, lecz także poszukujące inspiracji i pragnące czuć się wyjątkowo. To zarówno osoby publiczne, jak i panie, które cenią jakość i unikatowość w modzie – głównie prawniczki, lekarki, prezeski dużych firm, kobiety na eksponowanych stanowiskach w przestrzeni społecznej czy politycznej.

Taki odbiorca poszukuje jakości i dostaje ją nie tylko w postaci perfekcyjnego wykonania, ale i tkanin, wyłącznie naturalnych.

– Uważam, że na nasz komfort i zdrowie wpływają również ubrania, które nosimy. Tak popularny poliester jest rakotwórczy i nie powinien być noszony w bezpośrednim kontakcie ze skórą – tłumaczy bizneswoman.

Konkurencji się nie boi:

– Potrafię pracować pod presją czasu i niezłomnie zdążam do celu. Klucz do sukcesu to autentyczność, konsekwencja, dostosowywanie się do zmian na rynku. Wytrwałość i pasja pomagają przetrwać najtrudniejsze momenty 

2025-01-26

E.W. na podst. Puls Biznesu