R E K L A M A
R E K L A M A

Cyfrowe natchnienie. AI w służbie muzyki

Wystarczy wpisać na klawiaturze kilka słów, a powstanie kompletny utwór, z wokalem, instrumentami i pełną aranżacją. Pojawi się nawet wykonawca. To nie fikcja. To rzeczywistość w dobie sztucznej inteligencji.

Rys. Gemini

Genezy piosenek – podobnie jak innych dzieł sztuki – bywały różne. Czasami kompozytorzy z trudem szukali natchnienia i godzinami budowali melodie, a niekiedy muzyczne pomysły wpadały im do głowy same, nierzadko w dziwnych okolicznościach.

Utwór „Yesterday” („Wczoraj”) Beatlesów nie powstałby, gdyby Paulowi McCartneyowi nie przyśniła się urokliwa melodia. Zaraz po przebudzeniu ją zanucił i dobrał pierwsze słowa. Zamiast „yesterday” („wczoraj”) zaśpiewał najpierw „scrambled eggs” („jajecznica”). Najprawdopodobniej dlatego, że skwierczące jajka na patelni kojarzyły mu się z początkiem dnia. Na szczęście później tekst zmienił, bo utwór o jajecznicy nie byłby tak urokliwy, jak o czasie minionym.

 

Subskrybuj angorę
Czytaj bez żadnych ograniczeń gdzie i kiedy chcesz.


Już od
22,00 zł/mies




2025-11-15

Grzegorz Walenda