R E K L A M A
R E K L A M A

Odejdź, Franciszku, jesteś zmęczony. Parę słów o papieżu

W nadchodzący poniedziałek minie 10. rocznica pontyfikatu papieża Franciszka. Od początku najazdu wojsk rosyjskich na Ukrainę, Franciszek nie skrytykował poczynań Putina. Tak jakby nie potrafił wydedukować, kto jest zbrodniarzem, a kto ofiarą.

Fot. www.wikimedia.org

W poniedziałek 13 marca minie 10. rocznica pontyfikatu papieża Franciszka. Nie mnie oceniać jego misję, ale jako religijny i moralny przywódca blisko półtora miliarda katolików Franciszek zawodzi kolejny raz. Jak uczy Biblia, Bóg człowieka poddaje próbom, z których można wyjść godnie albo nie. Poddany próbie dobra i zła Franciszek dowodzi, że nie rozróżnia tych pojęć. Dla rzymskokatolickiego papieża dobro i zło to terminy puste, nieoczywiste i do dyskusji!

Próbą, jakiej Bóg poddał Franciszka, jest wojna w Ukrainie rozpętana przez moskiewskich najeźdźców. Od jej początku stary Argentyńczyk w bieli ma narastający problem ze zrozumieniem, kto jest zbrodniarzem, kto ofiarą. Nie, nie uważam Franciszka za zwolennika bandytów z Kremla ani kogoś, kto nienawidzi Ukraińców. Nie osądzam go! Uważam tylko, że umysłowa i moralna dezorientacja Piotrowego następcy wynika ze starości i niewiedzy. Dlatego apeluję: Odejdź, Franciszku, jesteś zmęczony!

Subskrybuj angorę
Czytaj bez żadnych ograniczeń gdzie i kiedy chcesz.


Już od
22,00 zł/mies




2023-03-13

Henryk Martenka