– Wasza muzyka kojarzy mi się z nagraniami postpunkowych kapel, takich jak Killing Joke oraz z ostrzejszymi kawałkami grup Blur i Oasis, reprezentujących brit pop.
– Nie inspiruję się Oasis, chociaż ich cenię. Uważam, że dużo zrobili dla muzyki gitarowej. Podobieństwa mogą wynikać z faktu, że oni i my mamy te same korzenie. Są zakochani w Beatlesach i my również. Muzyka rockandrollowa nie rozpoczęła się 5 minut temu – ma długą historię. Pozostawiła po sobie wiele gwiazd. Jesteśmy zafascynowani tym, co robili nasi wielcy poprzednicy, tacy jak między innymi Beatlesi. My i Gallagherowie (bracia Liam i Noel, założyciele grupy Oasis – przyp. red.) mamy te same korzenie.
– Zauważyłem, że w teledysku do piosenki „All About It” jest filmowe nawiązanie do okładki „Abbey Road”. Rozumiem, że muzyka Beatlesów szczególnie na ciebie oddziałuje, mimo że ten zespół wydał ostatni album 54 lata temu.
Subskrybuj