Jak mówi, jego kariera indywidualna zaczęła się w chwili, kiedy T.Love przygotował piosenki do filmu „Superprodukcja” Juliusza Machulskiego. – Przyniosłem dwa swoje utwory, które zostały dołączone do płyty wydanej przez Warner Music Poland. Choć w filmie ich nie było, didżeje dowiedzieli się, że jest ktoś taki jak Sidney Polak. Dwa lata później wydałem pierwszą swoją płytę.
Subskrybuj