Donald Trump miał rację – napisał Ratcliffe na platformie X.
Do wpisu dołączył wypowiedź byłego szefa amerykańskiego wywiadu wojskowego DIA z 2019 roku oraz artykuł z „Wall Street Journal” z 2020 roku. W pierwszym z tych źródeł generał Robert Ashley stwierdził, że Stany Zjednoczone nie sądzą, by Rosja przestrzegała zakazu przeprowadzania prób jądrowych o niezerowej mocy. W przytoczonym artykule natomiast sugerowano, iż Chiny mogły potajemnie prowadzić niewielkie testy nuklearne.
Stanowisko Ratcliffe’a poparł również przewodniczący senackiej komisji wywiadu Tom Cotton, który po rozmowach z przedstawicielami CIA poinformował, że według oceny agencji zarówno Rosja, jak i Chiny miały przeprowadzać testy jądrowe o mocy przekraczającej amerykański standard zerowej mocy.
Choć od dawna pojawiały się przypuszczenia, że Rosja i Chiny mogły przeprowadzać potajemne testy jądrowe, amerykańskie władze dotychczas nie potwierdzały tych informacji.
W czwartek nominowany przez Donalda Trumpa kandydat na dowódcę Dowództwa Strategicznego USA, wiceadmirał Richard Corell, oświadczył w Senacie, że ostatnia znana próba jądrowa z użyciem ładunku wybuchowego miała miejsce w 2017 roku i została przeprowadzona przez Koreę Północną, natomiast Chiny ostatni taki test wykonały w 1996 roku.
USA wznowi testy?
Donald Trump poinformował, że polecił Pentagonowi rozpoczęcie testów broni jądrowej, które mają umożliwić Stanom Zjednoczonym zrównanie się pod względem potencjału z Rosją i Chinami. Decyzję ogłoszono w dniu jego spotkania z chińskim przywódcą Xi Jinpingiem.
Zapowiedź amerykańskiego prezydenta była odpowiedzią na wcześniejsze informacje przekazane przez Władimira Putina o rzekomym udanym teście podwodnego drona napędzanego energią jądrową, znanego jako „Posejdon”. Następnego dnia władze rosyjskie wycofały się jednak z tych doniesień, podkreślając, że próba nie miała charakteru nuklearnego.
Chiny natychmiast odpowiedziały na zapowiedź Trumpa, apelując do Stanów Zjednoczonych o ścisłe przestrzeganie międzynarodowego zakazu prób nuklearnych. Rzecznik chińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Guo Jiakun, podkreślił, że Pekin oczekuje od USA respektowania zobowiązań wynikających z Traktatu o Całkowitym Zakazie Prób Jądrowych oraz podejmowania realnych działań na rzecz globalnego rozbrojenia.