R E K L A M A
R E K L A M A

Tydzień z życia gwiazd. Gwiazdor ścigany listem gończym i Interpolem

Co wydarzyło się w zeszłym tygodniu w życiu polskich gwiazd i celebrytów? Zbiór informacji znajdziesz poniżej.

Fot. Pixabay

Luna na Paris Fashion Week

Luna zadebiutowała na scenie sześć lat temu, jednak prawdziwy punkt zwrotny w jej karierze nastąpił dopiero na początku ubiegłego roku. To właśnie wtedy 25-letnia wokalistka otrzymała możliwość reprezentowania Polski w 68. Konkursie Piosenki Eurowizji. Wystąpiła tam z utworem „The Tower”, który zaprezentowała milionom widzów na całym świecie. Mimo że artystce nie udało się awansować do wielkiego finału, udział w konkursie znacząco zwiększył jej rozpoznawalność i otworzył nowe perspektywy zawodowe. Jeszcze kilka miesięcy temu wokalistka koncertowała po całej Europie, będąc supportem Loreen oraz zespołu Sugababes. Z kolei na początku września Luna zaprezentowała swój ekstrawagancki styl na czerwonym dywanie Festiwalu Filmowego w Wenecji. Teraz przyszedł czas na kolejny wielki event, donosi Pudelek. Luna miała okazję sprawdzić się w roli modelki na Paris Fashion Week. Gwiazda wzięła udział w pokazie marki Judassime, która słynie z awangardowej estetyki i nieoczywistych rozwiązań. Na wybiegu zaprezentowała odważną kreację – miała na sobie długi czarny płaszcz z głębokim dekoltem sięgającym aż do talii i wykonanymi z futra mankietami, a także krótką, również ozdobioną futrem spódniczkę. Całości dopełniły wysokie rękawice, czarne szpilki i pasek z metalowymi zdobieniami.

Zawadzka żegna Sopot

Marcelina Zawadzka (36 l.) zyskała popularność jako zwyciężczyni konkursu Miss Polonia i przez lata dzielnie walczyła o swoją pozycję w show-biznesie. W 2021 roku Zawadzka podczas podróży do Meksyku poznała pochodzącego z Niemiec Maxa Gloeck nera, o którym w mediach pisze się, że jest „influencerem i przedsiębiorcą”. W 2024 roku przyszedł na świat ich syn Leonidas. Wygląda na to, że teraz przyszedł czas na kolejną dużą zmianę w życiu byłej miss. Zawadzka poinformowała na Instagramie, że wyprowadza się z Polski. Celebrytka do tej pory mieszkała w Sopocie i – jak sama przyznała – wyprowadzce towarzyszy ogromne wzruszenie. – Wierzę, że do Sopotu jeszcze wrócimy, jednak teraz mamy tyle pięknych planów i życia do zrealizowania. Zamieszkam w miejscu, które jest dla mnie szczególne, i wyjeżdżamy teraz za granicę. Jak na „roczną mamę” to duża zmiana, ale wiem i czuję całą sobą, że to będzie piękna przygoda. Obiecuję zabrać Was ze sobą – poinformowała fanów. Wszystko wskazuje na to, że wraz z ukochanym i dzieckiem zamieszka teraz w Dubaju – ujawnia Pudelek. Na razie o miejscu docelowym mówi dość enigmatycznie: – O tej naszej obecnej destynacji opowiem Wam więcej, jak zbiorę siły. To złożony temat podyktowany Maxa biznesowymi planami. A ja z myślą, że tworzymy rodzinę, poszłam za tym! Tu muszę Wam opowiedzieć więcej, bo to w sumie fajne i ciekawe, aby się tym podzielić – zapowiada celebrytka.

AI w służbie nostalgii

Z okazji 25-lecia serialu „M jak miłość” twórcy postanowili dokonać czegoś wyjątkowego. W jubileuszowym odcinku ponownie pojawiła się postać Lucjana Mostowiaka, grana niegdyś przez Witolda Pyrkosza (†90 l.), mimo że aktor zmarł w 2017 roku. W jego miejsce wykorzystano technologię sztucznej inteligencji: dzięki niej widzowie usłyszeli cyfrowo wygenerowany głos aktora oraz zobaczyli jego wizerunek w retrospekcjach. Reakcje były podzielone. Z jednej strony pomysł spotkał się z uznaniem jako sentymentalny gest i hołd dla legendy serialu, z drugiej – wielu widzów było rozczarowanych jakością efektu. Niektórzy komentowali, że generowany głos nie przypomina prawdziwego Pyrkosza, że brakuje mu emocji, a cyfrowa mimika wydaje się sztuczna. W rozmowie z Faktem Witold Pyrkosz junior potwierdził, że produkcja serialu zwróciła się do rodziny w kwestii praw do wizerunku, ponieważ to oni są spadkobiercami. Podkreśla, że uważa pomysł za bardzo interesujący i emocjonujący, zwłaszcza że dzisiejsza technologia daje ogromne możliwości. Jego zdaniem jednak kluczowe jest, by wszystko działo się z poszanowaniem prawa.

Morawski ścigany listem gończym i Interpolem

Bartłomiej Morawski (58 l.), aktor znany z popularnych seriali, m.in. „Barw szczęścia” i „Na Wspólnej”, jest obecnie poszukiwany przez polską policję. Został oskarżony łącznie o czternaście przestępstw na tle seksualnym, w tym dziewięć gwałtów. Mowa jest o trzynastu ofiarach aktora. Cztery gwałty miały dotyczyć nieletnich dziewcząt poniżej 15. roku życia. Najmłodsza ofiara miała zaledwie 14 lat, a najstarsza 17. W czerwcu 2024 r. Sąd Okręgowy w Warszawie wydał wyrok pięciu lat więzienia, jednak Morawski zapadł się pod ziemię i ślad po nim zaginął. Policja prowadzi działania poszukiwawcze zarówno w kraju, jak i za granicą. Komisarz Agnieszka Żyłka z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu wyjaś nia, że poszukiwania obejmują krajowy list gończy oraz międzynarodową notę Interpolu. Ostatnio w mediach pojawiły się pogłoski, że Morawski opuścił Polskę. – To, co napisały niektóre media, to nadinterpretacja. Nie potwierdziłam, że mężczyzna opuścił kraj, tylko że prowadzimy działania również za granicą. Nie mogę podawać szczegółowych informacji  dotyczących poszukiwań i zakresu tych poszukiwań, ale opolscy policjanci poszukują tego pana zarówno krajowym listem gończym, jak i międzynarodową notą Interpolu, więc działamy na terenie Polski oraz za granicą – mówi Żyłka w rozmowie z Super Expressem

2025-10-15

Małgorzata Kopeć