Zapowiedziana wizyta
W środę rzecznik MSZ Ukrainy Heorhij Tychyj poinformował, że w tym tygodniu w Kijowie spodziewana jest wizyta polskiej delegacji wysokiego szczebla w związku z incydentem z rosyjskimi dronami naruszającymi polską przestrzeń powietrzną. Dodał, że celem wizyty jest poznanie ukraińskich doświadczeń w zakresie zwalczania dronów.
Tychyj zaznaczył, że szczegółowe informacje przedstawi ukraińskie ministerstwo obrony oraz szef tego resortu, a także podkreślił gotowość Ukrainy do dzielenia się swoim doświadczeniem wojskowym z Polską.
Ministerstwo Obrony Narodowej również ogłosiło wizytę Władysława Kosiniaka-Kamysza we wpisie na platformie X, zamieszczając w tym celu oficjalny komunikat:
Wicepremier przebywa wraz z delegacją resortu obrony i Sił Zbrojnych RP w Kijowie, gdzie będzie rozmawiał m.in. ze swoim odpowiednikiem o współpracy wojskowej, dalszym wsparciu dla broniącej się Ukrainy oraz sytuacji bezpieczeństwa w kontekście rosyjskiej agresji.
Kwestie organizacyjne
Według informacji PAP ze źródeł bliskich MON prowadzone są rozmowy dotyczące organizacji wspólnych szkoleń polskich i ukraińskich specjalistów w zakresie walki z dronami, w szczególności ich neutralizacji. Podkreślono przy tym, że ćwiczenia mają odbywać się w Polsce, a nie na terytorium Ukrainy.
W nocy z 9 na 10 września, podczas rosyjskiego ataku na Ukrainę, doszło do wielokrotnego naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez drony. Zostały wówczas uruchomione procedury obronne, a maszyny stwarzające bezpośrednie zagrożenie zestrzelono dzięki działaniom polskiego i sojuszniczego lotnictwa. Był to pierwszy przypadek w najnowszej historii Polski, kiedy Siły Powietrzne użyły uzbrojenia w krajowej przestrzeni powietrznej.
Sikorski w Kijowie
Wizyta ministra obrony narodowej w Kijowie jest już drugim w ostatnim czasie pobytem przedstawiciela polskich władz w ukraińskiej stolicy. W piątek, 12 września, Kijów odwiedził minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, który spotkał się m.in. z ukraińskim szefem dyplomacji Andrijem Sybihą. Podczas rozmów podkreślono, że wobec eskalacji rosyjskiego terroru i prowokacji wobec Polski oba państwa pozostają zjednoczone.
Przed polską ambasadą Sikorski podkreślił, że wtargnięcie rosyjskich dronów do polskiej przestrzeni powietrznej nie było przypadkowe, odnosząc się w ten sposób do słów prezydenta USA Donalda Trumpa, który sugerował, że incydent mógł być wynikiem pomyłki.
W noc, w którą nad Polskę nadleciało 19 rosyjskich dronów, nad Ukrainę nadleciało 400, plus 40 rakiet. To nie były pomyłki.