Tajemniczy dron nad Belwederem
Przed chwilą Służba Ochrony Państwa zneutralizowała drona operującego nad budynkami rządowymi (Parkowa) i Belwederem – poinformował premier na portalu X.
W dalszej części komunikatu podano, że w związku ze zdarzeniem zatrzymano dwóch obywateli Białorusi, a policja prowadzi postępowanie wyjaśniające. Według nieoficjalnych ustaleń reportera Radia ZET, dron, który pojawił się nad budynkami rządowymi, nie miał charakteru bojowego i nie został zestrzelony. Zatrzymani mają zostać przesłuchani jeszcze tego samego dnia.
Sprawa jest szczegółowo analizowana. Na razie ustalono, że funkcjonariusze podczas służby zauważyli obiekt unoszący się nad istotnymi budynkami, a potem poinformowali o tym przełożonych. Następnie podjęto odpowiednią interwencję.
„Polska jest bezpieczna”
Rzecznik SOP w rozmowie z Polską Agencją Prasową podkreślił, że podczas działań nie oddano żadnych strzałów. Dron w trybie awaryjnym powrócił do dwóch obywateli Białorusi, którzy go obsługiwali.
Wydarzenie to skomentował na antenie Polsat News także wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Wiesław Szczepański.
To pokazuje, że SOP i służby MSWiA działają i pilnują najważniejszych obiektów w państwie. To pokazuje, że Polska jest bezpieczna i staramy się neutralizować wypadki.
Naruszenie przestrzeni powietrznej
W nocy z 9 na 10 września doszło do wielokrotnych naruszeń polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Maszyny stanowiące bezpośrednie zagrożenie zostały zestrzelone przez polskie i sojusznicze lotnictwo. Był to pierwszy przypadek w najnowszej historii Polski, kiedy Siły Powietrzne użyły uzbrojenia w obronie przestrzeni powietrznej kraju.
W następstwie tego incydentu Czechy i Holandia zapowiedziały przekazanie Polsce dodatkowego sprzętu wojskowego, a w Norwegii i Wielkiej Brytanii ambasadorowie Rosji zostali wezwani do tamtejszych resortów spraw zagranicznych.