R E K L A M A
R E K L A M A

Polska na okładce The Economist. Potęga, której już nie da się ignorować

Nie piłka nożna, nie kolejny kryzys. Tym razem to polityka i przyszłość wyniosły Polskę na okładkę The Economist. W maju tygodnik, który potrafi zmieniać narracje o krajach i kontynentach, ustawił biało-czerwony punkt ciężkości w centrum Europy, pisząc o „spektakularnym wzroście Polski”. Czy to znak, że Europa zaczyna dostrzegać, że bez Polski nie pójdzie dalej? 

Fragment okładki "The Economist" /Źródło: X

The Economist to cenione źródło rzetelnych informacji i pogłębionych analiz. Łączy fakty z wielu dziedzin – od polityki, ekonomii i biznesu po naukę, technologię i kulturę – oferując czytelnikom przenikliwe spojrzenie na wydarzenia międzynarodowe. Przed wyborami tygodnik poświęcił Polsce szczególną uwagę, podkreślając jej rosnącą rolę w Europie oraz znaczenie utrzymania proeuropejskiego żagla dla nieprzerwanego rozwoju i stabilności całego regionu. „Zniknęła z mapy, pochłonięta przez swoich zachłannych sąsiadów. Po tym, jak wyłoniła się z drugiej wojny światowej jako radziecki satelita, przetrwała dziesięciolecia ucisku. Dziś przekształciła się w najbardziej pomijaną potęgę militarną i ekonomiczną Europy – z większą armią niż Wielka Brytania, Francja czy Niemcy i standardami życia, które są bliskie przyćmienia Japonii” – czytamy w artykule. Sformułowanie „pomijana potęga” odnosi się do niedoszacowanego potencjału Polski – kraju, który mimo realnych osiągnięć wciąż nie cieszy się w pełni należnym uznaniem Zachodu. To mocna diagnoza, ale i sygnał ostrzegawczy: dalszy wzrost będzie możliwy tylko przy politycznej konsekwencji i europejskim horyzoncie. 

Subskrybuj angorę
Czytaj bez żadnych ograniczeń gdzie i kiedy chcesz.


Już od
22,00 zł/mies




2025-06-03

ANS na podst.: economist.com, coverbrowser.com