R E K L A M A
R E K L A M A

Rafał Królikowski. Za stary do młodych ról, a za młody do starych

Niektórzy porównywali go do Hugh Granta. Idealny do ról amantów. On jednak nie przepada za szufladkowaniem. Aktor teatralny i filmowy. Lubiany i popularny. Zagrał w kilkudziesięciu filmach, przez 15 lat związany był ze stołecznym Teatrem Powszechnym. Na tej scenie, ale nie tylko, wykreował wiele znakomitych postaci. Ma w dorobku  kilka doskonałych ról filmowych. Najbardziej zapamiętany bodaj z „Superprodukcji”, „Zemsty”, „Lejdis”, „Pół serio”, „Ciała” oraz z seriali „Druga szansa” i „Hotel 52”. Wielokrotnie wyróżniany i nagradzany. 

Fot. Tomasz Gawiński

Od jego odejścia z Teatru Powszechnego mija właśnie 18 lat. Dlaczego po tylu latach pracy na jednej z najlepszych polskich scen zdecydował się odejść? – pytam na wstępie. – To była scena z tradycjami, znakomitymi aktorami, czołowymi polskimi twórcami, począwszy od legendy, czyli Zygmunta Hübnera, który bardzo pomagał aktorom w ich rozwoju. Zaczęły się, niestety, jakieś afery. Próby reform. 

Subskrybuj angorę
Czytaj bez żadnych ograniczeń gdzie i kiedy chcesz.


Już od
22,00 zł/mies




2025-04-17

Tomasz Gawiński