Obowiązek poufności
Według włoskiego dziennika wypłacono aż 132,82 mln euro za pośrednictwem Havas Media France, która jest zależna od grupy Vivendi. Dokonano tego na podstawie umowy z 5 września 2023 r. Dokument ten zapewnia brak pełnej przejrzystości dotyczącej poszczególnych płatności i mediów, które z nich skorzystały. Taka konstrukcja umowy umożliwia jej uniknięcie rejestracji w bazie TED, a agencja Havas ma obowiązek zachowania tajemnicy ze względu na ochronę interesów handlowych.
Dziennik „Il Fatto Quotidiano” zwraca uwagę na brak pełnej przejrzystości płatności europejskich funduszy, pytając, dlaczego Parlament, Rada i Komisja nie umożliwiają obywatelom oceny tego, czy miały one wpływ na media, które je otrzymały. Wiedzieć o tym miała sama Ursula von der Leyen.
Rozdzielone między media
Gazeta informuje też, że fundusze trafiły do takich mediów jak RAI, Mediaset, Sky Italia, „Corriere della Sera”, „La Repubblica”, Il Sole 24 Ore, Adnkronos i Citynews, a część z nich została przeznaczona na artykuły wspierające brukselską administrację. „Il Fatto Quotidiano” ujawnia także, że wydawcy Agnelli-Elkann współpracowali z „La Repubblica”, Parlamentem Europejskim i Komisją, aby uzyskać wynagrodzenie za artykuły o wyborach europejskich. Zgodnie z raportem, ta kooperacja pozwoliła „La Repubblica” otrzymać 62 tys. euro dzięki umowie z Havas.
„Il Fatto Quotidiano” podkreśla, że umowa, początkowo opiewająca na 62 tys. euro, nie została wystawiona na przetarg, ponieważ umożliwiała to umowa ramowa zawarta z Havas. Gazeta zaznacza również, że podobne „szeroko zakrojone porozumienia” były negocjowane we Włoszech.
Odpowiedź Biura Prasowego UE
Powołując się na test włoskiej gazety, węgierski magazyn „Hungarian Conservative” postanowił wysłać zapytanie do Biura Prasowego Parlamentu Europejskiego. Pismo uzyskało wiadomość zwrotną.
W odpowiedzi na zapytanie prasowe Parlament Europejski odrzucił twierdzenia włoskiego dziennika „Il Fatto Quotidiano”, uznając artykuł za wprowadzający w błąd. Biuro prasowe podkreśliło zaangażowanie Parlamentu na rzecz niezależnych mediów, zaznaczając, że umowa ramowa dotycząca strategii medialnej została zawarta w wyniku otwartego przetargu.
Biuro prasowe wyjaśniło, że zarówno umowa ramowa, jak i granty medialne były realizowane zgodnie ze standardowymi procedurami i zarządzane wyłącznie przez administrację Parlamentu Europejskiego, a nie przez jego posłów. Dodatkowo zaznaczyło, że biuro prasowe Parlamentu pozostaje w pełni dostępne, udzielając dziennikarzom rzetelnych informacji o swoich działaniach komunikacyjnych.