Vučić. Bałkański wielkolud

Prezydent Serbii Aleksandar Vučić to najwyższy (wzrostem) szef państwa na świecie. 198 centymetrów robi wrażenie, zwłaszcza gdy w towarzystwie gościa, na przykład Włodzimierza Putina, przechodzi przed frontem kompanii honorowej trzech rodzajów sił zbrojnych.

Fot. Wikimedia

Być może z tej przyczyny zaniechano przygotowań do polskiej wizyty oficjalnej w Belgradzie. Wzrost polityków od dawna, to jest od 100 lat, bywa przedmiotem dyskretnych komentarzy, a czasem nietaktownych żartów, co dyktatorom spędza sen z oczu. Silvio Berlusconi używał pantofli na wysokich obcasach, Kim Dzong Il podnosił sobie włosy na głowie. Stalin był niewysoki, podobnie jak Hitler czy Mussolini. Bonapartego malowano tak, że wyglądał na wielkość w skali światowej, co zresztą dało podstawy socrealizmu w malarstwie.

Mówi się, że kurdupel to nie wzrost, tylko charakter. Nie mówi się natomiast niczego o wielkoludach. Vučić był koszykarzem, a wcześniej stał na zmywaku w Londynie. Po powrocie do Serbii skończył studia prawnicze i dał się uwieść siłom narodowo- populistycznym. Kiedy został przywódcą jednej z takich partii, wydało mu się, że jest równy (nie wzrostem) Orbánowi, Putinowi i Xi Jinpingowi, a także paniom Le Pen i premierce Włoch, Meloni.

 

Subskrybuj angorę
Czytaj bez żadnych ograniczeń gdzie i kiedy chcesz.


Już od
22,00 zł/mies




2024-01-03

Krzysztof Mroziewicz