Kurator dla Konfederacji? Janusz Korwin-Mikke uważa władze partii za nielegalne

Do sądu wpłynęły dokumenty sugerujące, że kontrolę nad Konfederacją powinien przejąć kurator. Jak donosi środowe wydanie "Rzeczpospolitej", powodem jest brak terminowego zwołania kongresu partii.

Fot. Wikimedia

Pięć lat i brak kongresu

Jak podaje „Rzeczpospolita”, Janusz Korwin-Mikke, były członek rady liderów Konfederacji, który po wykluczeniu z partii założył ugrupowanie KORWiN, złożył wniosek w Sądzie Okręgowym w Warszawie o ustanowienie kuratora dla Konfederacji. Polityk argumentuj to nielegalnością władz tego ugrupowania. Gazeta zaznacza, że polityk nie stanowi jedynej osoby posiadającej taką opinię co do aktualnej sytuacji prawnej partii.

Zgodnie z wyjaśnieniami dziennika Konfederacja, która 25 lipca obchodziła pięciolecie rejestracji w ewidencji partii politycznych przez Sąd Okręgowy w Warszawie, powinna była do tego dnia zorganizować swój pierwszy kongres. Statut partii stanowi bowiem, że „kongres zwołuje rada liderów co najmniej raz na pięć lat”. Tak się jednak nie stało.

Umyślne zwlekanie?

Rada liderów, w skład której wchodzą m.in. Krzysztof Bosak, Sławomir Mentzen, Grzegorz Braun i Michał Wawer, nie zorganizowała kongresu. Nieoficjalnie mówi się, że powodem jest obawa, iż kongres mógłby otworzyć drzwi dla nowych członków. Warto przypomnieć, iż Konfederacja skupia różne ugrupowania: Ruch Narodowy Bosaka, Nową Nadzieję Mentzena i Konfederację Korony Polskiej Brauna. Każdy z tych klubów posiada po kilka tysięcy członków.

Istnieje obawa, że zwołanie kongresu mogłoby wywołać rywalizację między tymi grupami o to, kto zarejestruje więcej nowych członków.

Członek rady liderów i skarbnik Konfederacji, Michał Wawer, poinformował „Rzeczpospolitą”, że partia nadal jest w fazie formowania. Władze zostały powołane w 2019 roku przez założycieli, a statut przewiduje, że „kadencja powołanych w ten sposób władz trwa do momentu wyboru nowych władz na kongresie”. Wawer podkreślił, że obecne władze mogą legalnie działać do czasu zwołania kongresu.

Inne wnioski o przyznanie kuratora

Gazeta ustaliła, że w sądzie jest co najmniej jeszcze jeden wniosek o ustanowienie kuratora dla Konfederacji, złożony przez Samuelę Torkowską, Piotra Sterkowskiego i Tomasza Kwiatkowskiego. Tomasz Kwiatkowski był w 1995 roku szefem Kancelarii Prezydenta RP Lecha Wałęsy.

W odróżnieniu od Korwin-Mikkego, wnioskodawcy nie są członkami Konfederacji, ale twierdzą, że mają „konstytucyjne, ustawowe i statutowe prawo ubiegania się o członkostwo”. W piśmie do sądu argumentują, że nie mogą zostać członkami, ponieważ zgodnie ze statutem o przyjęciu decyduje głosowanie Rady Liderów.

Żaden z wniosków o przyznanie kuratora nie został jeszcze rozpatrzony przez sąd.

2024-08-07

Sebastian Jadowski-Szreder na podst. WP, Salon24, Rzeczpospolita