Kukiz chce znieść system subwencji. Pięć złotych na partię od obywatela

Paweł Kukiz w kontekście możliwych problemów PiS ze strony PKW zaprezentował pomysł wprowadzenia obowiązkowych rocznych składek dla każdego obywatela.

Fot. Wikimedia

PKW odrzuci sprawozdanie?

Jak podaje TVP Info, Państwowa Komisja Wyborcza ma zamiar odrzucić sprawozdanie finansowe Prawa i Sprawiedliwości. Poinformowali o tym reporterzy programu „19:30”, choć należy zaznaczyć, że są to nieoficjalne doniesienia.

Jeśli PKW odrzuci sprawozdanie finansowe, PiS może stracić do 75% z przyznanej subwencji wynoszącej niemal 26 milionów złotych oraz do 75% dotacji za każdy mandat uzyskany w parlamencie. O sprawie pisaliśmy już TUTAJ. Kolejne posiedzenie PKW ma odbyć się pod koniec sierpnia.

Business Insider dodał, że PKW uznała nieprawidłowości związane z Rządowym Centrum Legislacji i Naukową i Akademicką Siecią Komputerową (NASK) za dowody nielegalnego finansowania kampanii wyborczej. Komisja musi ustalić, ile publicznych funduszy zostało wydane na kampanię PiS, zwłaszcza na raporty z monitoringu mediów oraz wynagrodzenia siedmiu osób w RCL.

Daj pięć złotych na partię

W międzyczasie poseł Paweł Kukiz wyraził w rozmowie z „Faktem” przekonanie, że obecny system subwencji powinien zostać zniesiony, a zamiast tego powinno się wprowadzić obowiązkową składkę partyjną od obywateli. Polityk dodał, że jego ugrupowanie nigdy nie korzystało z subwencji, ponieważ prawo polskie zabrania ruchom obywatelskim ich pobierania, przyznając je jedynie partiom politycznym.

Kukiz podkreślił, że uważa obecny system subwencji za niewłaściwy i opowiada się za jego zniesieniem oraz wprowadzeniem obowiązkowej składki od obywateli. Jego propozycja zakłada, że Polacy mogliby przekazywać na partie polityczne np. pięć złotych rocznie, a obywatel powinien mieć możliwość wyboru, na którą partię skierować swoje pieniądze.

Kukiz odniósł się również do sprawy sprawozdania finansowego PiS oraz działań PKW. Zaznaczył, że jeśli zostaną udowodnione naruszenia prawa, powinno się stosować się do obowiązujących przepisów. Dodał, że problemy związane z kampaniami wyborczymi nie są nowością, wskazując na nadmiar banerów w różnych frakcjach. Krytycznie ocenił działania Donalda Tuska, który, jak twierdzi, skupia się na zniszczeniu Kaczyńskiego i jego partii, co jest efektem polityki partyjnej oraz postkomunistycznego systemu, w którym osobiste ambicje liderów wpływają na całe społeczeństwo.

Napięta sytuacja finansowa

Sytuacja finansowa Prawa i Sprawiedliwości jest napięta, co potwierdzają działania kluczowych polityków partii. PiS może stracić znaczne sumy potrzebne do utrzymania swojej działalności politycznej. Jak donosi „Newsweek”, nawet Jarosław Kaczyński odniósł się do sytuacji, sugerując, że konieczne będą składki od członków partii.

Jacek Sasin, były wicepremier i szef resortu aktywów państwowych, potwierdził te informacje i nie wykluczył, że politycy mogą być zmuszeni do osobistego wsparcia finansowego partii. W kontekście rozmowy na antenie RMF FM, Sasin rozważał, jakie kwoty mogłyby być potrzebne na wsparcie PiS, zauważając, że większe sumy, takie jak 50 tys. zł, mogłyby być trudne do udźwignięcia dla mniej zarabiających polityków.

Rejestr wpłat na rzecz PiS za rok 2024 ujawnia, że w partii są jeszcze działacze, którzy korzystali z lukratywnych stanowisk w latach 2015-2023, mimo zmiany władzy i utraty wpływów w spółkach zależnych od Skarbu Państwa. Oprócz nich, wciąż istnieją także inne źródła finansowania partyjnego budżetu.

2024-08-07

Sebastian Jadowski-Szreder na podst. Salon24, Interia, Fakt, Business Insider, RMF FM