Hołownia nie poprze „Kredytu na Start”. Czy chodzi o stanowiska członków jego klubu?

Marszałek Sejmu, Szymon Hołownia, sprzeciwił się rządowemu programowi dopłat do kredytów mieszkaniowych "Kredyt na Start". Hołownia, będący również liderem Polski 2050, uważa, że program jest nieskuteczny i spowoduje wzrost cen mieszkań. Bez poparcia Hołowni rząd Tuska nie przegłosuje projektu.

Źródło: Facebook

KZN jako tło sprawy

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia kilka dni temu jasno zadeklarował:

Kredytu zero procent nie poprzemy. Uważamy, że rozwiązania, które zapewnią prosty przepływ pieniędzy państwowych do deweloperów, to nie jest najlepsze rozwiązanie.

Hołownia zdania w tej sprawie nie zmienił.  Powodem jego sprzeciwu jest Krajowy Zasób Nieruchomości (KZN) – rządowa instytucja, w której zatrudnieni są liczni działacze Polski 2050. KZN, powołane w 2017 roku, miało wspierać realizację programu PiS „Mieszkanie Plus”, który jednak zakończył się niepowodzeniem. Mimo to KZN wciąż funkcjonuje i jest związane politycznie z Polską 2050.

Instytucją tą nadzoruje Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, szefowa resortu funduszy i polityki regionalnej, powiązana z partią Hołowni. Prezesem KZN został w styczniu Łukasz Bałajewicz, były wiceburmistrz Gorlic związany z Polską 2050. W Radzie Nadzorczej KZN zasiadają również Emil Rojek, wicewojewoda pomorski powiązany ze Stowarzyszeniem Polska 2050 i Instytutem Strategie 2050, oraz mec. Filip Curyło, partner w kancelarii posła Pawła Śliza z Polski 2050.

Wprowadzenie projektu „Kredyt na Start” zlikwidowałby wspomnianą instytucję. Decyzja o jej rozwiązaniu nie wynika bezpośrednio z ustawy dotyczącej kredytów, lecz z innego projektu Ministerstwa Rozwoju i Technologii, który ma na celu zwiększenie dostępności gruntów oraz przeciwdziałanie wzrostowi cen mieszkań.

Chodzi o coś innego?

Biuro prasowe Polski 2050 zaprzecza, że sprzeciw wobec programu „Kredyt na Start” był związany z planowaną likwidacją KZN. Podkreśla, że decyzja opiera się na ocenie merytorycznej programu, a nie na kwestiach personalnych. Dodaje, że nominacje do KZN były zgodne z etycznymi standardami partii, która w razie potrzeby podejmie kroki, aby zapewnić przestrzeganie przyjętych zasad.

Hołownia zaznaczył, że Polska 2050 nie poprze programu kredytu 0 proc., chyba że zostanie on zmieniony w sposób, który uczyni go bardziej sprawiedliwym i skoncentrowanym na realnym wsparciu budownictwa społecznego. Jak wcześniej wspomniano, wyraził obawy, że obecny projekt ustawy mógłby jedynie przekierować publiczne fundusze do deweloperów, nie przyczyniając się do rzeczywistego zwiększenia dostępności mieszkań.

W jego ocenie może to jedynie opóźnić rozwiązanie problemu dostępności mieszkań na wiele lat. Projekt ustawy zakłada limit wniosków o kredyt mieszkaniowy #naStart na poziomie 15 tys. na kwartał oraz wprowadza ograniczenia dotyczące dochodów i wieku kredytobiorców.

Nie tylko Hołownia krytykuje

Głosów dezaprobaty wobec projektu jest znacznie więcej. Jego nowa wersja, opublikowana w ubiegłym tygodniu, została skrytykowana m.in. przez Ministerstwo Finansów oraz Narodowy Bank Polski w trakcie konsultacji i uzgodnień.

Po wprowadzeniu zmian, takich jak całkowite zniesienie limitów dochodowych dla większych rodzin oraz podniesienie limitu wniosków w początkowych kwartałach, program zyskał jeszcze mniej zwolenników. Ministerstwo Rozwoju i Technologii wcześniej tłumaczyło, że te limity miały działać jako „bezpieczniki” zapobiegające nadmiernemu wzrostowi popytu i cen mieszkań.

Równocześnie trwają prace nad znacznym zwiększeniem finansowania budownictwa komunalnego i społecznego, a projekt ten przeszedł już etap konsultacji międzyresortowych i opublikowano raport oraz nową wersję projektu. Na wzrost nakładów na budownictwo społeczne i tanie mieszkania na wynajem mocno naciskała Lewica, co może wpływać na mniej jednoznaczne stanowisko Szymona Hołowni.

2024-07-31

Sebastian Jadowski-Szreder na podst. Onet, Business Insider, Interia