Obecnie chory pracownik otrzymuje na L4 80 procent pensji. „(…) Entuzjastą tego pomysłu nie jest dr Tomasz Lasocki z Katedry Prawa Ubezpieczeń Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. – Trzeba by było wykazać, dlaczego taka zmiana jest niezbędna dla systemu. Konstytucja mówi: Jeśli z powodu choroby nie jesteś zdolny do pracy, to masz prawo do zabezpieczenia społecznego. To oznacza prawo do
Napisałem jego pracodawcom, którzy są mu winni pieniądze, SMS-y wzywające do rozmowy o ewentualnej ugodzie. Jeden na razie milczy, drugi napisał: „Za co? Za siedzenie w pracy i czytanie książki!!!! Jestem stratny i poniosłem konsekwencje jego czynów!!!”. Wtedy zapowiedziałem, że pójdziemy do sądu. Na co ów dżentelmen odpisał „OK, będę się odwoływał, prawnik wie, jak
Wybory tak, referendum nie Zamierzam wziąć udział w najbliższych wyborach parlamentarnych, ale nie chcę brać udziału w referendum. Czy mogę odmówić pobrania karty do głosowania w referendum? Co będzie, gdy komisja mi ją wyda „automatycznie”? – Joanna Kozłowska Komisja nie może Pani zmusić do wzięcia karty do głosowania w referendum i to zostało zaakcentowane m.in. przez Państwową Komisję Wyborczą
Lewica odmawia udziału w „kulturze zapierdolu”, lansuje work-life balance (bo tam wszystko nazywa się po angielsku) oraz lansuje „wynagrodzenie gwarantowane”, czyli pensję tak naprawdę wypłacaną za powstrzymywanie się od pracy. Ciekawa rzecz, że sama koncepcja tej lewicowej mrzonki została zapożyczona od najciężej kiedyś pracującej grupy społecznej, tj. od rolników, którzy w Unii Europejskiej przeszli teraz do fazy zarabiania na nieuprawianiu ziemi, co jest dużo bardziej opłacalne