Od pewnego czasu Danuta Ch. bezskutecznie próbowała nawiązać kontakt z wnuczką, ale ta nie odbierała od niej telefonów. Raz tylko przypadkowo spotkały się na poczcie, ale Karolina W. unikała z nią rozmowy. Babcia była zaniepokojona, bo wcześniej wnuczka skarżyła się, że jej partner ją pobił. Kobieta nie była zadowolona z nowego związku Karoliny i zachęcała
Tag: wokanda
Sprzeczka zakończona śmiercią. Azerzy na ławie oskarżonych
Śmiertelny cios zadał mu Iusif K., który miał stanąć w obronie swojego rodaka Elmara M. Zdarzenie zarejestrowały kamery miejskiego monitoringu. Dlatego podczas przesłuchania nie zaprzeczał, że użył noża, który w czasie sprzeczki przyniósł z samochodu. – Nie chciałem jednak zabijać tego człowieka, tylko go przestraszyć, bo bił mojego kolegę i widziałem u niego nóż. Teraz
Atak z rzeźnickimi nożami. Oskarżony stracił nad sobą panowanie
Ofiarami biegającego w amoku po halach i wokół stołów szaleńca padli jeszcze dwaj Ukraińcy. Na szczęście wszyscy przeżyli. Napastnika próbowali obezwładnić pracownicy zakładu. Bezskutecznie. Problemy mieli też policjanci, bo oni również zostali zaatakowani. Agresywny mężczyzna został obezwładniony dopiero wtedy, kiedy jeden z funkcjonariuszy oddał strzały, raniąc go w udo. Całe zajście w zakładzie produkującym kebaby
Wyjątkowa nieszczerość ojca… Zabił żonę na oczach innych ludzi cz. II
Łukasz O. słyszał, jak napastnik krzyczał do ofiary: „Już mnie nie zostawisz, już mnie nie zdradzisz…!”. O całym zdarzeniu opowiedział już wcześniej w prokuraturze i teraz to potwierdził oraz rozpoznał sprawcę. – Jak pan wytłumaczy, że dzisiaj rozpoznaje pan oskarżonego, a bezpośrednio po zdarzeniu mówił pan, że nie jest w stanie podać jego rysopisu? –
Byłem w jakimś amoku… Zabił żonę na oczach innych ludzi cz. I
Świadek, który siedział z kolegą na ławce, ruszył w stronę miejsca, skąd dochodził krzyk. Jego towarzysz pobiegł za nim. Na miejscu zobaczyli zaparkowanego srebrnego peugeota, a obok leżącą na brzuchu kobietę i mężczyznę, który sprawiał wrażenie, że ją dusi. – Nagle ten człowiek się uniósł i zobaczyłem, że trzyma w ręku nóż, którym na moich
Cena sprawiedliwości. Wolność dla bogaczy?
34-letni dziś Sebastian M. siedział za szklaną szybą na ławie oskarżonych obok swojej obrońcy Katarzyny Hebdy i w asyście policyjnych konwojentów. Od czasu ekstradycji ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich w maju br. wyraźnie schudł na twarzy. Ubrany w jasną koszulę i skromny (choć markowy) granatowy sweter, z zaczesanymi na bok krótkimi włosami, sprawiał wrażenie wycofanego i
Spanikowałem i dźgałem na oślep… Atak nożem na rówieśników cz. II
Na samym początku oświadczył, że tylko częściowo przyznaje się do zarzutów. To znaczy do zaatakowania Patryka Z. i Agnieszki B.* Zupełnie natomiast nie kojarzy, żeby uderzył nożem jeszcze kogoś innego. – Dodam jeszcze, że nie chciałem zabić żadnej z tych osób, które zaatakowałem, to była moja pomyłka. Decyduję się natomiast złożyć wyjaśnienia w tej sprawie.
Nieudana zemsta za doznane przykrości. Atak nożem na rówieśników cz. I
Od razu zaatakował nożem pierwsze w brzegu osoby, najpierw chłopaka, a później dziewczynę. Uciekając, dźgnął jeszcze jednego kolegę. Wszyscy w Zespole Szkół Powiatowych w Kadzidle byli w szoku. Sprawcą okazał się dotychczas spokojny uczeń, niemający kłopotów z nauką. Niedawno przeniósł się tutaj z liceum w Ostrołęce. Zamierzał po zdaniu matury pójść na studia z zakresu
Lewa stal i fałszywe faktury. Gang wymyślony
Uniewinnienie – taki wyrok w poniedziałek 18 listopada 2024 usłyszał przed katowickim sądem inżynier Arkadiusz Nagięć (wyraził zgodę na podawanie nazwiska) – właściciel firmy budowlanej w Katowicach. Wcześniej, przez prawie cztery lata, Nagięć i ośmiu jego znajomych siedzieli na ławie oskarżonych z poważnymi zarzutami korupcyjnymi. Po kilkudziesięciu rozprawach zarzuty rozsypały się jak domek z kart.
Fani piłki i papierosów. 43 oskarżonych na jednej ławie
To ponoć największy proces w historii Sądu Okręgowego w Łodzi. Oczywiście chodzi o liczbę oskarżonych. W tym procesie jest ich 43. Samo odbieranie danych osobowych zajęło sędziemu Marcinowi Masłowskiemu kilka godzin. Pierwsza rozprawa odbyła się w sali nr 1. To sala, w której kilkadziesiąt lat temu toczył się proces łódzkiej grupy przestępczej nazywanej ośmiornicą i