Dusza czy spirytus? W języku angielskim to nie takie oczywiste

Ludowa mądrość głosi, że alkohol nie rozwiązuje problemów, tylko języki. I choć do wszelkich takich powiedzeń należy podchodzić z dystansem, to przykład języka angielskiego pokazuje, jak bardzo alkohol potrafi języki... poplątać.

Fot. Wikimedia

Wystarczy bowiem przyjrzeć się, jak nazwy popularnych alkoholi zachowują się w zależności od kontekstu. Może okazać się, jak w przypadku wina, czyli wine, że dzielą wymowę z czymś na pierwszy rzut oka niezwiązanym z alkoholami. W przypadku wina jest to czasownik whine, który znaczy jęczeć
albo marudzić (That couple always comes in, apparently for a glass of wine, but their real goal is to whine about the prices all night. – Ta para zawsze przychodzi, niby na lampkę wina, ale tak naprawdę przez całą noc narzeka na ceny.). Unikajmy też określenia wino, bo to obraźliwie odniesie się do kogoś uzależnionego, bezdomnego i spożywającego tanie odmiany tego trunku (He objected to being called a wino on account of the fact that he loathed wine. – Sprzeciwiał się nazywaniu go amatorem taniego wina ze względu na to, że nie znosił wina.).

 

Subskrybuj angorę
Czytaj bez żadnych ograniczeń gdzie i kiedy chcesz.


Już od
22,00 zł/mies




2024-09-04

Marcin Wilczek