Nie podzielam zachwytu. Recenzja Toyoty Prius

Trudno o auto bardziej na drogach opatrzone i niewzbudzające emocji jak Toyota Prius.

Fot. Maciej Woldan

Od dobrych kilku lat leciwe Priusy, najczęściej w szarym kolorze lakieru, są narzędziem pracy taksówkarzy, którzy – nie bez powodu – wyjątkowo upodobali sobie ten model. W 2023 roku – wraz z premierą na europejskim rynku najnowszej, piątej generacji Priusa – sprawy nieco się skomplikowały. Teraz mamy wpadającą w oko Toyotę, która zwraca na siebie uwagę i została doceniona w motoryzacyjnym świecie. Trochę mnie to wszystko dziwi…

Mimo bijącej od starszych Priusów nudy, nie można zapomnieć, z jak ważnym autem w historii japońskiej marki mamy do czynienia. Otóż produkowany od 1997 roku wóz był pierwszym, pod którego maską pracował hybrydowy układ napędowy. Wówczas na połączenie silnika spalinowego z elektrycznym patrzono sceptycznie. Japończycy byli jednak przekonani, że w tym patencie jest metoda i konsekwentnie stawiali na rozwój hybryd, które dziś są ich najmocniejszym orężem w walce o klientów. Bardzo niskie zużycie paliwa i owiana legendą niezawodność wystarczyły, żeby Priusy stały się bardzo popularne.

Dowód? Gdy zamawiamy taksówkę w Europie, szanse, że przyjedzie po nas właśnie Prius, są naprawdę spore. Póki co, mowa wyłącznie o poprzednich generacjach. Najnowsza wznosi kompaktową Toyotę na inny poziom. Niestety, także finansowy… Zanim o pieniądzach, warto przyjrzeć się, jak wygląda Prius z 2023 roku. Bo gdy tylko pojawia się na ulicach, przyglądają mu się wszyscy. Byłem zaskoczony, jak wielkie zainteresowanie wzbudzał, kiedy sprawdzałem go podczas tygodniowego testu. Wydaje mi się, że robił wokół siebie więcej szumu niż chociażby także żółta, fenomenalna Toyota Supra, z którą miałem do czynienia kilka tygodni wcześniej. Krzykliwy żółty lakier, oficjalnie nazwany musztardowym, dobrze pasuje do odważnego nadwozia tego liftbacka. Sylwetka zdecydowanie należy do atrakcyjnych. I to bez dwóch zdań największa zaleta japończyka.

 

Subskrybuj angorę
Czytaj bez żadnych ograniczeń gdzie i kiedy chcesz.


Już od
22,00 zł/mies




2023-12-13

Maciej Woldan


Wiadomości
Nie słychać w Moskwie kurantów [REPORTAŻ ANGORY]
Wojciech Barczak
Albo my ich, albo oni nas. Rozmowa z prof. RYSZARDEM PIOTROWSKIM
Krzysztof Różycki
Ta uczelnia współpracowała z Collegium Humanum. Obiecuje „Doktorat w 100 dni”.
Beata Dżon-Ozimek
Społeczeństwo
Fajbusiewicz wraca do spraw sprzed lat. Śmierć z narkotykami w tle
Michał Fajbusiewicz
Dziennikarstwo a sztuczna inteligencja. Czy mamy się czego obawiać?
Marek Palczewski
Tata bez zobowiązań. Na niektórych alimenciarzy nie ma sposobu
E.W. na podst.: Małgorzata Święchowicz, „Zadłużeni u dzieci”, „Newsweek” nr 35
Igrzyska paralimpijskie. Zachwycające otwarcie i wielkie nadzieje
MS, FLORENCE VIERRON LÉNA LUTAUD ARIANE BAVELIER © Figaro Syndication 2024
Świat/Peryskop
Nieustępliwa irańska opozycja działa od ponad dekady w okolicach Tirany
PKU, MATTHIAS RÜB © FAZ 2024
Gwinea Równikowa. Syn prezydenta prowadzi skandalicznie luksusowe życie
MS, TANGUY BERTHEMET © Figaro Syndication 2024
5 najbardziej zagrożonych miejsc z listy światowego dziedzictwa UNESCO
AS na podst.: dailymail.co.uk, geographical.co.uk
Hymny narodów świata: Baleary
Henryk Martenka
To musisz zobaczyć na Sycylii. Przyroda, zabytki i kuchnia
Wojciech Nawrocki
Lifestyle/Zdrowie
Wcale nie „z niczego”. Miłość a ludzki mózg
Na podst. tekstu Dominiki Tworek
81. Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Wenecji. Gwiazdy i słoń na plakacie
ANS
„Harry Potter”, czyli Książka, która zmieniła oblicze literatury
(MS) ALICE DEVELEY MADELEINE METEYER
Angorka