Zagadka kryminalna. Kto okradł kolekcjonera?

Zagadka kryminalna z udziałem inspektora Neraka. Do wygrania nagrody książkowe. Zapraszamy do zabawy!

Rys. Mirosław Stankiewicz

Zbliżała się godzina dziesiąta. Inspektor Nerak zaparkował przed niewielkim, jednorodzinnym domkiem otoczonym ogrodem, po którym biegał dorodny owczarek niemiecki. Kiedy inspektor podszedł do furtki w ogrodzeniu i nacisnął dzwonek domofonu, pies powitał go głośnym szczekaniem. Po chwili drzwi domu otworzył starszy mężczyzna, zaprosił policjanta do środka i kiedy szli długim holem, informował: – Nazywam się Cezary Wiśniewski i to ja zadzwoniłem pod numer alarmowy, zgłaszając kradzież. Mieszkam tu sam, a jedyną osobą, która mnie bardzo często odwiedza, jest moja wnuczka. Ona też, gdy wyjeżdżam służbowo, opiekuje się moim domem. 

Słuchając mężczyzny, Nerak wszedł wraz z nim do salonu, na którego ścianach wisiały obrazy. Jeden z nich, przedstawiający kobietę, przykuł szczególną uwagę Neraka. Widząc jego zainteresowanie, gospodarz poinformował: – To dzieło Tamary Łempickiej. Obok wisiał jej drugi obraz, który skradziono mi dziś w nocy. Były to najcenniejsze prace w mojej kolekcji. Z pewnością pan wie, że Tamara Łempicka to malarka polskiego pochodzenia, jedna z najważniejszych przedstawicielek estetyki art déco. Urodziła się w Warszawie 16 maja 1898 r., a zmarła 18 marca w 1980 r. Mieszkała i tworzyła we Francji, w Stanach Zjednoczonych i Meksyku. Do końca życia świetnie mówiła po polsku. Malowała głównie portrety i akty o kubicznych formach. Taki też charakter ma autoportret artystki „Tamara w zielonym bugatti”. Obraz trafił na okładkę magazynu „Die Dame” i uważany jest za jeden z typowych obrazów art déco. Mimo że była polską malarką, w naszych muzeach nie znajdziemy wiele jej obrazów. Warto też wspomnieć, że w roku 2020 jej obraz „Portrait de Marjorie Ferry”, który przedstawia brytyjską artystkę kabaretową, został sprzedany za ponad 16 milionów funtów. Tyle jednak na temat tej wspaniałej artystki. Wróćmy do sytuacji, która sprawiła, że zadzwoniłem pod numer alarmowy. Otóż dziś rano zorientowałem się, że ukradziono mi jeden z dwóch obrazów Tamary Łempickiej. Oba te bardzo cenne dzieła miałem przekazać w testamencie muzeum. Dziś w nocy ktoś zakradł się do mojego domu i ukradł obraz. Zastanawiające jest to, że ogóle nie słyszałem złodzieja, mimo że mam lekki sen. 

– Nie ma pan zamontowanego alarmu? 

– Mam, ale wczoraj się zepsuł, a fachowiec z firmy, która go montowała, ma przyjść dzisiaj po południu. 

Głośne ujadanie psa, a następnie dzwonek domofonu sprawiły, że Nerak wyjrzał przez okno. Przed furtką stał starszy mężczyzna. 

– To mój znajomy, właściciel antykwariatu Włodzimierz Lewandowski. Telefonicznie poinformowałem go o kradzieży i poprosiłem, aby przyszedł. Chcę go poprosić, aby zawiadomił właścicieli lombardów oraz salonów aukcyjnych o tej kradzieży. 

– Gdzie znajduje się pana sypialnia? 

– Na piętrze. 

– Czy podejrzewa pan, kto mógłby pana okraść? 

– Trudno kogoś oskarżać bez dowodów, ale gdybym miał to zrobić, to podejrzewałbym Piotra Kwiatkowskiego, znanego w mieście handlarza dziełami sztuki. Gdy pół roku temu był u mnie w gościach, ogromnie mu się obrazy Tamary Łempickiej spodobały i chciał jeden z nich kupić. Nie zgodziłem się. Od tej pory co pewien czas telefonował do mnie i pytał, czy nie zmieniłem zdania. Drugą osobą może być informatyk, który miesiąc temu naprawiał mi komputer stojący w salonie. On też był zafascynowany obrazami Łempickiej. Może to któryś z nich zlecił włamanie do mnie. 

– Po wysłuchaniu pana już wiem, kogo podejrzewać o tę kradzież – powiedział Nerak. 

Kilka godzin później podczas przesłuchania w komendzie osoba wskazana przez inspektora przyznała się do kradzieży. 

Kim była ta osoba? 

Rozwiązanie zagadki za dwa tygodnie. Na odpowiedzi Czytelników detektywów czekamy do 16 listopada. Wśród osób, które udzielą poprawnej odpowiedzi, rozlosujemy nagrodę książkową. 

Odpowiedzi prosimy przesyłać pod adresem: redakcja@angora.com.pl lub na kartkach pocztowych: Tygodnik „Angora”, 90-007 Łódź, pl. Komuny Paryskiej 5a. 

Rozwiązanie zagadki sprzed dwóch tygodni „Kto zamordował właścicielkę lombardu?”: Siostra zeznała, że ofiarowała zamordowanej figurkę przedstawiającą królika dwa dni przed jej śmiercią. Dlatego figurka nie mogła znaleźć się na zdjęciu cztery dni przed tym tragicznym wydarzeniem. 

Wpłynęło 17 prawidłowych odpowiedzi na kartkach pocztowych i 73 e-mailem. Książkę Petera Ackroyda „Golem z Limehouse” (wydawnictwo Zysk i S-ka) wylosowała pani Grażyna Putowska z Lublina. 

Gratulujemy! Nagrodę wyślemy pocztą. 

2023-11-06

Wojciech Chądzyński


Wiadomości
Nie słychać w Moskwie kurantów [REPORTAŻ ANGORY]
Wojciech Barczak
Albo my ich, albo oni nas. Rozmowa z prof. RYSZARDEM PIOTROWSKIM
Krzysztof Różycki
Ta uczelnia współpracowała z Collegium Humanum. Obiecuje „Doktorat w 100 dni”.
Beata Dżon-Ozimek
Społeczeństwo
Fajbusiewicz wraca do spraw sprzed lat. Śmierć z narkotykami w tle
Michał Fajbusiewicz
Dziennikarstwo a sztuczna inteligencja. Czy mamy się czego obawiać?
Marek Palczewski
Tata bez zobowiązań. Na niektórych alimenciarzy nie ma sposobu
E.W. na podst.: Małgorzata Święchowicz, „Zadłużeni u dzieci”, „Newsweek” nr 35
Igrzyska paralimpijskie. Zachwycające otwarcie i wielkie nadzieje
MS, FLORENCE VIERRON LÉNA LUTAUD ARIANE BAVELIER © Figaro Syndication 2024
Świat/Peryskop
Nieustępliwa irańska opozycja działa od ponad dekady w okolicach Tirany
PKU, MATTHIAS RÜB © FAZ 2024
Gwinea Równikowa. Syn prezydenta prowadzi skandalicznie luksusowe życie
MS, TANGUY BERTHEMET © Figaro Syndication 2024
5 najbardziej zagrożonych miejsc z listy światowego dziedzictwa UNESCO
AS na podst.: dailymail.co.uk, geographical.co.uk
Hymny narodów świata: Baleary
Henryk Martenka
To musisz zobaczyć na Sycylii. Przyroda, zabytki i kuchnia
Wojciech Nawrocki
Lifestyle/Zdrowie
Wcale nie „z niczego”. Miłość a ludzki mózg
Na podst. tekstu Dominiki Tworek
81. Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Wenecji. Gwiazdy i słoń na plakacie
ANS
„Harry Potter”, czyli Książka, która zmieniła oblicze literatury
(MS) ALICE DEVELEY MADELEINE METEYER
Angorka