Urlopy dla ojców. Możliwe, choć budzące obawy

Od 26 kwietnia 2023 r. obowiązuje europejska dyrektywa work-life balance, która zmienia zasady przyznawania urlopów rodzicielskich.

Rys. Copilot

Tata na urlopie

Nowe przepisy gwarantują każdemu z rodziców dziewięć tygodni urlopu, który nie może być przeniesiony na drugiego rodzica. Ojcowie zyskują dodatkowo dwa tygodnie w pełni płatnego urlopu ojcowskiego, który można wykorzystać w ciągu roku od narodzin dziecka, oraz dziewięć tygodni „nieprzechodniego” urlopu, płatnego w wysokości 70% pensji, którego nie można przekazać matce dziecka.

Dodatkowo, tata może przejąć sześć tygodni urlopu macierzyńskiego, jeśli mama nie będzie mogła lub nie będzie chciała go wykorzystać. Urlop rodzicielski wynosi 32 tygodnie i może być podzielony dowolnie z matką dziecka. Nowe przepisy mają na celu promowanie większego zaangażowania ojców w opiekę nad dziećmi oraz równiejszy podział obowiązków domowych, co sprzyja również powrotowi kobiet do pracy. Efektem tych zmian jest zauważalny wzrost liczby ojców korzystających z urlopów rodzicielskich.

Strach. Z czego wynika?

Obawy mężczyzn przed korzystaniem z urlopów rodzicielskich wynikają głównie z braku wiedzy i utrwalonych przekonań związanych z tradycyjnym podziałem ról płciowych. Dotychczasowa mentalność spowodowała, że bardzo niewielki odsetek ojców decydował się na urlop rodzicielski. Mężczyźni obawiali się negatywnych reakcji otoczenia, bojąc się, jak zostaną postrzegani przez współpracowników i przełożonych oraz czy ta decyzja nie wpłynie negatywnie na ich karierę zawodową. Badania wskazują, że aż 60 proc. mężczyzn odczuwa obawy przed złożeniem wniosku o urlop z obawy przed reakcją ze strony szefa.

Karolina Andrian, prezeska Fundacji Share The Care, zauważa, że choć odsetek ojców korzystających z urlopów rodzicielskich zaczyna rosnąć, to nadal jest to niewielka liczba. Wielu mężczyzn, którzy decydują się na tę opcję, nie uważa się za bohaterów, lecz po prostu za osoby, które biorą na siebie swoją część odpowiedzialności w opiece nad dzieckiem. W celu zmiany tego stanu rzeczy konieczna jest większa kampania społeczna, która edukuje zarówno ojców jak i ich partnerki oraz pracodawców na temat korzyści płynących z urlopów rodzicielskich dla ojców. Wsparcie ze strony pracodawców jest kluczowe, aby stworzyć warunki zachęcające ojców do korzystania z urlopów rodzicielskich bez obawy o negatywne konsekwencje zawodowe.

Wprowadzenie dyrektywy work-life balance spotkało się z pozytywnym przyjęciem wielu firm, które zaczęły podejmować działania wspierające równość rodzicielską w miejscu pracy. Jednakże, aby zmiany te przyniosły rzeczywiste efekty, konieczne jest nie tylko przygotowanie odpowiednich procedur i kampanii informacyjnych, ale także zmiana mentalności społecznej. Wciąż istnieją bariery, które utrudniają ojcom korzystanie z urlopów rodzicielskich, dlatego ważne jest dalsze działanie na rzecz promocji równości płciowej zarówno w domu, jak i na rynku pracy.

Krok naprzód

Karolina Andrian zauważa, że wprowadzenie dyrektywy work-life balance stanowi istotny krok w kierunku budowania równości rodzicielskiej w Polsce. Zmiany prawne otworzyły drogę do szerszych przemian społecznych, które już są na horyzoncie. Dane pokazują, że większe zaangażowanie ojców w opiekę nad dziećmi umożliwia realizację preferowanego przez 58% Polaków partnerskiego modelu rodziny.

W 2023 roku liczba ojców korzystających z urlopu rodzicielskiego znacząco wzrosła z 1% do prawie 6%. Choć w 2022 roku było to zaledwie 3,7 tys. ojców (czyli 1% uprawnionych), dane ZUS za rok 2023 wskazują, że już 15,7 tys. ojców (co stanowi 5,6% uprawnionych) skorzystało z tego rodzaju urlopu. To istotny postęp, biorąc pod uwagę, że od momentu umożliwienia ojcom korzystania z urlopu rodzicielskiego w 2013 roku wykorzystanie tego prawa utrzymywało się na niskim poziomie w okolicach 1%.

2024-04-15

Na podst. tekstu Anny J. Dudek