Nowi niewolnicy. Ofiary technofeudalizmu

Moda na rozczulanie się nad chłopami pańszczyźnianymi (oraz babami naturalnie jeszcze bardziej), którzy jednak – jakkolwiek by na to patrzeć – i tak wyginęli wiele lat temu, odrealnia nam obraz wsi dużo bardziej niż dotychczasowe przekazy.

Rys. Bing

Ma wzbudzić poczucie winy za ten stan. Tylko w kim? Przecież niemal wszyscy jesteśmy ich potomkami, a więc raczej jest to poniekąd rozczulanie się nad sobą, że z takich chamów się wzięliśmy. Przy czym „Cham” nie jest tu nawet epitetem, tylko biblijnym pojęciem kogoś tak źle urodzonego. Jednocześnie wraz z niemal apoteozą tych naszych przodków, z których teraz należy być dumnym, wybielamy ich jako niewinne ofiary. Znika w ogóle ciemnota, zacofanie, zabobon polskiej wsi. Jej zakute poglądy zaczynają być niemal wzorem, a więc całe pokolenia pozytywistów i biedny Żeromski, którzy tak z tym walczyli, wychodzą na jakichś nieuprzejmych buców i niegodziwców. Bo być może wsadzano tam dzieci do pieca, jak zachorowały, ale żeby to stale wypominać? Czyż to aż tak różna tradycja od śmigusa-dyngusa?

Na nieszczęście dla tej nowej ideologii współczesne wydania jej idoli właśnie wyjechały traktorami na ulice. No, ich już bezwarunkowe wsparcie nie obejmuje. Chłop na pomniku – choć raczej z gnoju – cieszy się wielkim zrozumieniem, ale żywy to już niekoniecznie. Raczej brzydzą nieokrzesanie, brutalność, egoizm i to, że rzucają kamieniami nie w tego, w kogo trzeba. Znów można mówić, że nie wiedzą, co robią, ktoś nimi manipuluje, są ograniczeni i nie mają szerszego spojrzenia. Współczucie i empatia zostały w chacie krytej słomą, a jeśli ktoś jeździ do pracy klimatyzowanym traktorem, to – choć może i wyzyskiwany – tak łatwo nas nie wzruszy. Może jak wymrze, to się tego doczeka.

Wszyscy ci, którym tak żal poniżanych swych przodków, nie próbują naprawić teraz krzywd wobec tych, co z nich wyrośli, i kiedy stoją w korku podczas blokady, użalają się raczej nad sobą niż nad chłopami, a już na pewno nie aktualnymi. Nie bacząc na te istotne przeszkody bieżące, wynoszenie pod niebiosa tamtych ciemnych chłopów posuwa się coraz dalej i nie wystarczy już widzieć w nich ofiar stosunków feudalnych, co wystarczająco dawałoby im przecież w kość, ale raczej niewolnictwa.

Coraz liczniejsze dyskusje nad tym, czy w Polsce było niewolnictwo, nie wskazują, kto konkretnie nas brał w jasyr, bo nie może tu chodzić przecież, broń Boże, o wzmaganie resentymentów antyislamskich, tylko o niewolenie nas przez siebie samych. Niestety. Powoli wychodzi jednak na to, że tropienie przez nas naszego niewolnictwa w przeszłości staje się przejawem naszego zacofania.

Na świecie dawno odkryto bowiem już niewolnictwo współczesne, z XXI wieku, i my tym naszym odkrywaniem rychło w czas niewolnictwa dajemy tylko dowód ciemnoty i zatrzymania się w czasie. Bardziej zorientowana Rzeczpospolita pisze o występującym już na świecie rozwiniętym zjawisku nazwanym „neofeudalizmem”. Poprzedni feudalizm, a nawet niewolnictwo, to jakieś zaledwie poczciwe przymiarki do prawdziwego wyzysku i nie ma się co nimi poniewczasie zadręczać. Oto dopiero dziś niezwykle bogaci ludzie kupują ziemię i tworzą samowystarczalne posiadłości w pewnym sensie na wzór średniowiecznych księstw. Są przy tym znacznie potężniejsi niż władcy z czasów średniowiecza.

Kim są ci nowi panowie, bardziej wyzyskujący współczesną unowocześnioną ludność tubylczą niż kiedyś w sumie dość pobieżnie i niedbale uciskano chłopów pań szczyźnianych? Świat w coraz większym stopniu zależy od technologicznych gigantów, takich jak Meta, Apple, Google, Amazon czy Oracle, kontrolujących przepływ, przechowywanie i wykorzystanie danych. Jeszcze nigdy w historii – przekonują zwolennicy teorii nadciągającej ery „technofeudalizmu” – nikt nie miał takiej władzy.

To teraz zapytajmy: a kimże, a kimże są ci, którzy na nich pracują, już nie zaledwie kilka dni w tygodniu obrabiając ich pole, ale 24 godziny na dobę w pocie czoła przysparzający im zysków? Toż to my wszyscy, każdy z nas. Cokolwiek byśmy robili, generujemy im przychody każdym posłużeniem się telefonem, laptopem, każdą aplikacją i kliknięciem, najmniejszą aktywnością w sieci. Nie można już wykonać żadnego ruchu, nie zwiększając automatycznie dochodów naszych nowych właścicieli. Tyramy na nich również, relaksując się i bawiąc.

To my wszyscy zostaliśmy zaprzęgnięci do pługa dzień i noc i nie możemy nic zrobić na własną rękę, nie przekazując światowym krezusom 1,5 proc. odsetek od każdej naszej chwili. Urządzamy dziś wielkie egzekwie niewolnikom poprzednim, sami swojego niewolnictwa nawet nie zauważając. Aby naszych poprzedników w nieszczęściu właściwie żałować i się nimi rozczulać, musimy się tylko zalogować, porozsyłać w świat odpowiednią liczbę mejli, kupować jakieś książki, filmy i gadżety, czyli brnąć w niewolnictwo własne. Nawet siebie już nie możemy żałować inaczej, niż opłacając się nowym feudałom. A oni nam to przecież chętnie ułatwią. 

2024-03-26

Michał Ogórek


Wiadomości
Czystki ministra Macierewicza. „Armia w ruinie” cz. I
Edyta Żemła
Prof. Bralczyk: pies nie umiera, ale zdycha. Komentarze internautów
(WA)
Czekam na aresztowanie Kaczyńskiego. Rozmowa ze STEFANEM NIESIOŁOWSKIM
Krzysztof Różycki
Dlaczego Romanowski jest na wolności? Rozmowa z dr. MICHAŁEM SKWARZYŃSKIM, adwokatem
Krzysztof Różycki
Społeczeństwo
Zrobiła sobie zwykłe zdjęcie. Sztuczna inteligencja ją rozebrała
ChS na podst. BalkanInsight
W wieku 15 lat zbudował kosmiczny łazik. Teraz idzie po więcej
E.W. na podst. slaskie.eska.pl, talentopen.pl
Szwecja zabrała Polakom dzieci. Nie wiadomo, czy rodzina je odzyska
Bohdan Melka na podst. „Dzieci odebrane rodzicom i wywiezione z Polski do Szwecji”, Kanał Zero
100 lat temu na igrzyskach olimpijskich nastąpił debiut Polaków
KGB na podst.: Radio RMF FM
Niemcy o Polakach. Co internauci myślą o naszym narodzie? Część IV
E.W. na podst. forum.worldofplayers.de, de.quora.com
Świat/Peryskop
Jill Biden. Czemu pierwsza dama nie cierpi Kamali Harris?
KK na podst.: Washington Times, NYP, Vogue, The Daily Mail, The Times, The Daily Caller
Olimpijskie rendez-vous. Francja znów organizuje igrzyska
Leszek Turkiewicz
Kaja Kallas. Estońska liberałka i głowa dyplomacji unijnej
Krzysztof Mroziewicz
Kto zbuduje najdłuższy wiszący most dla pieszych? W Europie trwa wyścig
ChS na podst.: www.dailynewshungary.com, www.dolnimorava.cz
Hymny narodów świata: Górna Austria
Henryk Martenka
Lifestyle/Zdrowie
„Polacy, nic się nie stało”. Najważniejsze, abyście wyglądali z klasą
Plotkara
AI odmładza Billy’ego Joela. Artysta znów komponuje nowe utwory
Grzegorz Walenda
Florenckie Muzeum Mody. Historia krawiectwa od XVIII wieku
ANS na podst.: artribune.com, ansa.it, rainews.it, uffizi.it, panorama.it, corriere.it
Klątwa Beverly Hills 90210. Kolejna gwiazda przedwcześnie zmarła
ANS na podst.: repubblica.it, ilsole24ore.com, ilmessaggero.it, corrieredellosport.it, lastampa.it, gazzetta.it
Hiszpanie po raz czwarty mistrzami. Jakie pieniądze idą za zwycięstwem?
Maciej Woldan
Angorka