„Wyzwolenie” w Teatrze Wybrzeże. Recenzja Skiby

W maju mamy takie nagromadzenie świąt, że przekraczają one wytrzymałość przeciętnego patrioty. Od Dnia Flagi po Święto Konstytucji, od Święta Pracy po Dzień Zwycięstwa.

Fot. strona Teatru Wybrzeże

A nad wszystkim panuje święto grilla. Wpisując się więc w majowy klimat, dziś będzie mocno narodowo i patriotycznie. Spektakle naszej narodowej klasyki zwykle odstraszają widzów. Panuje opinia, że wszystko to ciężkie, niejasne i mało zrozumiałe biadolenia o duchach, Polsce i wolności, której za wiele nigdy tu nie było. Owszem, wypada co nieco znać i wiedzieć (każdy miał to na maturze), ale żeby w wolnym czasie pchać takie dziwadła sobie na łeb, co to, to już nie. Chyba że ktoś jest snob lub masochista.

Wszystkim, którzy tak myślą, polecam „Wyzwolenie” Stanisława Wyspiańskiego, spektakl zrealizowany siłami aktorów Teatru Wybrzeże w reżyserii i adaptacji Jana Klaty. Reżyser znany z narcyzmu i głośnych spektakli dokonał dzieła, które wbija w fotel. Bohaterów arcydramatu Wyspiańskiego wsadził w kostiumy, które czynią z nich ni to larwy, ni to upiory. Tak, to właśnie my, Polacy, którzy ciągle się rodzimy i urodzić się nie możemy. Ciągle stwarzamy się na nowo, a jesteśmy jak te upiory błąkające się po starych zamkach, bo żyjemy przeszłością i historią. W spektaklu Klaty słowa dramatu sprzed 120 lat okazują się nadspodziewanie aktualne. Te nasze dzisiejsze spory, poglądy, partie, stronnictwa, kluby, koterie, dyskusje, sitwy i gangi wydają się nam tak do bólu dzisiejsze, a my podczas przedstawienia uświadamiamy sobie, że od ponad stu lat stale gadamy o tym samym, czyli kręcimy się w kółko jak larwy w mięsie życia.

Chcesz wiedzieć, co polskość dziś znaczy i czym pachnie? Co w tym kraju uczyniono z patriotyzmu i jak się gębę Polską najlepiej wyciera? Nie czytaj o aferach Obajtka, nie polemizuj z tezami Prezesa, nie nurzaj się w sporach wokół pastwiska udającego lotnisko pod Baranowem. Idź na spektakl Klaty, a zobaczysz Polskę w całej jej krasie i pysznym obłędzie. Na uwagę zasługuje nie tylko świetna gra aktorów, lecz także liczne sceny nawiązujące do naszej historii. Wielki mur, coś pomiędzy żelazną kurtyną a murem granicznym na wschodzie Polski, a na tym murze fragmenty Sądu Ostatecznego Memlinga, okrągły stół, marsze kiboli i wreszcie daremna śmierć Ryszarda Siwca w mocnym finale i przy dźwiękach ludowej muzyki.

Wstrząsające i wspaniałe przedstawienie, które pozwala na dwie godziny wypchać się Polską i jej wiecznym dramatem od butów po szyję. 

2024-05-10

Krzysztof Skiba


Wiadomości
Nie słychać w Moskwie kurantów [REPORTAŻ ANGORY]
Wojciech Barczak
Albo my ich, albo oni nas. Rozmowa z prof. RYSZARDEM PIOTROWSKIM
Krzysztof Różycki
Ta uczelnia współpracowała z Collegium Humanum. Obiecuje „Doktorat w 100 dni”.
Beata Dżon-Ozimek
Społeczeństwo
Fajbusiewicz wraca do spraw sprzed lat. Śmierć z narkotykami w tle
Michał Fajbusiewicz
Dziennikarstwo a sztuczna inteligencja. Czy mamy się czego obawiać?
Marek Palczewski
Tata bez zobowiązań. Na niektórych alimenciarzy nie ma sposobu
E.W. na podst.: Małgorzata Święchowicz, „Zadłużeni u dzieci”, „Newsweek” nr 35
Igrzyska paralimpijskie. Zachwycające otwarcie i wielkie nadzieje
MS, FLORENCE VIERRON LÉNA LUTAUD ARIANE BAVELIER © Figaro Syndication 2024
Świat/Peryskop
Nieustępliwa irańska opozycja działa od ponad dekady w okolicach Tirany
PKU, MATTHIAS RÜB © FAZ 2024
Gwinea Równikowa. Syn prezydenta prowadzi skandalicznie luksusowe życie
MS, TANGUY BERTHEMET © Figaro Syndication 2024
5 najbardziej zagrożonych miejsc z listy światowego dziedzictwa UNESCO
AS na podst.: dailymail.co.uk, geographical.co.uk
Hymny narodów świata: Baleary
Henryk Martenka
To musisz zobaczyć na Sycylii. Przyroda, zabytki i kuchnia
Wojciech Nawrocki
Lifestyle/Zdrowie
Wcale nie „z niczego”. Miłość a ludzki mózg
Na podst. tekstu Dominiki Tworek
81. Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Wenecji. Gwiazdy i słoń na plakacie
ANS
„Harry Potter”, czyli Książka, która zmieniła oblicze literatury
(MS) ALICE DEVELEY MADELEINE METEYER
Angorka