Sawicki z PSL-u: Potrzebny jest reset prawny

Marek Sawicki z PSL w Polsat News postawił sprawę jasno: "Potrzebny jest reset prawny. Być może w tym celu należy powołać specjalny zespół konsensualny, który wypracuje przepisy naprawcze. W innym wypadku obecny dualizm prawny będzie się pogłębiał. Ten stan nie może trwać dalej".

Marek Sawicki (fot. YouTube Radio Zet)

PSL idzie w ślady Konfederacji?

– Konfederacja wzywa wszystkie partie do pochylenia się nad propozycją tzw. resetu konstytucyjnego – powiedział 12 stycznia Krzysztof Bosak. Prawicowa partia, która jest w opozycji, postuluje poprawkę do Konstytucji i powołanie nowych członków Krajowej Rady Sądownictwa, Trybunału Konstytucyjnego i Sądu Najwyższego. Krzysztof Bosak na niedawnej konferencji prasowej wyartykułował to dość klarownie, zarazem zaapelował do wszystkich stronnictw sejmowych oraz środowisk prawniczych o dyskusję nad tą koncepcją. 

Apeluję o to, żeby różne siły polityczne, wszystkie obecne tu w parlamencie, usiadły do rozmowy i mimo wzajemnej niechęci, czy może nawet nienawiści, zaczęły dyskutować o tym, jak w sposób praworządny, a więc uchwalając ustawy podpisane następnie przez prezydenta i zgodne z konstytucją, a także ewentualnie dyskutując o poprawkach do konstytucji i również uchwalając je w sposób ważny, wyprowadzić system sądowniczy i inne elementy systemu naczelnych organów państwa z tego konfliktu. Tak, żeby ta gangrena polegająca na pęknięciu systemu prawnego i ustrojowego na dwie gałęzie, z którą mamy do czynienia w tej chwili, nie rozprzestrzeniała się na kolejne obszary – stwierdził wówczas prezes Ruchu Narodowego.

I dodał:

Apeluję do wszystkich sił politycznych o to, żeby usiadły do normalnej rozmowy ze sobą o tym, jak przywrócić jedność państwa po to, żeby to państwo było rządne i żeby było praworządne. My przedstawimy w przyszłym tygodniu nasze propozycje tzw. resetu konstytucyjnego. Propozycje wyjścia z tego bałaganu w drodze zaakceptowanych wspólnie poprawek do Konstytucji. Uważamy, że to jest w tej chwili jedyna praworządna droga, a brnięcie dalej w ten konflikt, gdzie każdy będzie miał swoich sędziów, swoje wyroki, swoje ustawy i swoje trybunały, jedni w kraju, drudzy za granicą, to jest droga donikąd, która może doprowadzić tylko do głębszego skonfliktowania społeczeństwa, do jeszcze głębszego skonfliktowania instytucji państwowych i polityków i w konsekwencji do jakichś rękoczynów, których uważamy, że wszyscy musimy w Polsce uniknąć. Bo to po prostu zniszczy nasze państwo i zniszczy nasze normalne życie polityczne – powiedział poseł Konfederacji i wicemarszałek Sejmu.

PSL jako mediator?

Na pewno obecnie PiS i KO to siły polityczne, którym zależy na eskalowaniu napięć społecznych. Obie formacje wychodzą z założenia, że polaryzacja im służy. Dlatego PiS akcentuje to, że w Polsce są rzekomi więźniowie polityczni, natomiast rządzący, obóz polityczny Donalda Tuska nie ustaje w dokonywaniu kolejnych czystek, czy to w TVP, czy ostatnio w prokuraturze krajowej. Tymczasem PSL chce zaprezentować się jako centrowa partia, która stawia na dialog i kompromis, by ograniczyć kolejną odsłonę wojny polsko-polskiej.

Znamienne, że gdy rozpoczynała się ta kadencja Sejmu, prezydent Duda powołał na marszałka seniora właśnie przedstawiciela ludowców – Marka Sawickiego. Głowa państwa liczyła na alians PSL z PiS w ramach konserwatywnej formacji. Jednak to była mrzonka. Tak czy inaczej PSL nie chce być kojarzony z twardością, politycznym odwetem na PiS. Ludowcy mają świadomość, że Polacy są już zmęczeni chaosem prawnym i politycznym w kraju. A Trzecia Droga w kampanii wyborczej przedstawiała siebie jako wybór umiaru, alternatywę dla radykalizujących swoje elektoraty skostniałych ugrupowań.

2024-01-22

Bartłomiej Najtkowski