Szczegóły już wkrótce
W piątek mają zostać przedstawione szczegóły oraz nazwa projektu ustawy regulującej sytuację osób żyjących w nieformalnych związkach. Propozycja ta ma stanowić kompromis między rozwiązaniami zaproponowanymi przez Lewicę i PSL. Rzecznik rządu Adam Szłapka potwierdził we wtorek, że będzie to inicjatywa rządowa.
Jak ustaliła PAP, projekt ma przewidywać około 20 uprawnień, takich jak możliwość wspólnego rozliczania podatków, dziedziczenia czy uzyskania dostępu do informacji medycznych partnera. Umowę o takim związku będzie można zawrzeć u notariusza, a następnie zarejestrować w urzędzie stanu cywilnego.
Zapytany w środę w Sejmie o stanowisko prezydenta wobec zapowiadanych regulacji, Marcin Przydacz podkreślił, że należy poczekać na ostateczny kształt projektu.
Konkurencja dla małżeństwa?
Marcin Przydacz zapewnił też, że prezydent rozpatrzy projekt ustawy, o ile nie będzie on zawierał ideologicznych zapisów ani rozwiązań stanowiących alternatywę dla instytucji małżeństwa.
Pan prezydent podtrzymuje swoje stanowisko, że – jeśli ta ustawa będzie rzeczywiście dotyczyła statusu osoby najbliższej i będzie pozbawiona tych elementów ideologicznych, charakterystycznych dla skrajnego skrzydła lewicy, jeśli nie będzie tam elementów stanowiących jakiejś konkurencyjności wobec rodziny – to jest tutaj pewnego rodzaju otwartość na rozmowy o tym, aby osoby najbliższe miały odpowiednie uprawnienia do tego, aby ze sobą się kontaktować, aby mieć w sensie prawnym pewien specjalny status – powiedział Przydacz.
Zaznaczył, że przepisy te powinny służyć przede wszystkim ułatwieniu codziennego życia obywateli, a nie wdrażaniu ideologii kojarzonej jego zdaniem ze skrajną lewicą.
„Quasi-małżeństwo” według Nawrockiego
W październiku ubiegłego roku na stronach Rządowego Centrum Legislacji opublikowano projekty ustaw dotyczących związków partnerskich oraz ustawy wprowadzającej te związki. Nie trafiły one jednak pod obrady Rady Ministrów. W czerwcu bieżącego roku klub Lewicy złożył te same projekty do Sejmu jako inicjatywy poselskie, natomiast PSL opracowało własny, alternatywny projekt ustawy o statusie osoby najbliższej.
We wrześniu kwestia prawnego uregulowania związków partnerskich została wpisana na listę priorytetów rządu.
W ubiegłym tygodniu prezydent Karol Nawrocki w rozmowie z „Wprost” podkreślił, że „z całą pewnością nic, co stanowi quasi-małżeństwo”, nie uzyska jego poparcia.
Mówiłem w czasie kampanii wyborczej, że jestem gotowy do rozmowy o ustawie regulującej status osoby najbliższej. Z całą pewnością nic, co jest quasi-małżeństwem, nie może liczyć na moje wsparcie. Podobnie w przypadku adopcji dzieci przez pary homoseksualne. Natomiast urzędowe rozwiązanie sprawy statusu osoby najbliższej jest tym, o czym mogę rozmawiać.