Do wejścia w życie ustawy w 2024 roku zabrakło dziesięciu głosów. Do usunięcia z projektu dodatkowej handlowej niedzieli w grudniu – zaledwie dwóch.
Końcowe głosowanie obnażyło już kompletny brak logiki w działaniach opozycji, która poza partią Razem była za całością projektu. – W wigilię świąt Bożego Narodzenia tradycja mówi, że nawet zwierzęta przemawiają ludzkim głosem, a wy odmówiliście Polakom tych dobrych zmian, które wynikały z poprawek. I chociaż rację ma partia Razem, że to jest absolutny skandal, to dlatego, że ta ustawa daje ten dzień wolny, to PiS będzie głosował za – ogłosił Zbigniew Bogucki i faktycznie ta część sali także poparła rozwiązanie, które jedną ręką daje (wolną Wigilię), a drugą zabiera (jedną wolną niedzielę). Strach przed nagłówkami gazet, że to przez PiS trzeba będzie pracować w święta, był silniejszy niż własne przekonania, ale otwarte pozostaje pytanie: co z ustawą zrobią Senat i prezydent? O ile izba wyższa dla przyspieszenia procesu legislacyjnego może nie wnosić poprawek, o tyle Andrzej Duda, wskazując, że do przyszłego roku można przygotować lepsze rozwiązania, może ustawę zawetować.
Subskrybuj