W roli węża obsadzono naturalnie prezydenta elekta, nazwijmy go Wężem Elektykiem, zaś w roli pokarmu dla niego występuje stado tworzące koalicję rządową. O ile Wąż Elektyk się dotychczas nawet nie rusza, bo taka jest jego natura, o tyle myszki, popiskując i przepychając się, próbują gdzieś przycupnąć. Znawcy orzekli, że Elektyk zacznie zaspokajać swój głód dopiero po 6 sierpnia i myszki to wiedzą, uznając, że mają jeszcze dużo czasu.
Wypisz wymaluj opis terrarium serwuje Robert Walenciak w Przeglądzie: obóz rządowy wepchnięty w stan zapaści (…), jakby wciąż nie wyszli z szoku. A my na to patrzymy. Polityka jest jeszcze dosłowniejsza: rysuje groźby wykrwawienia, takiego że może nie być co zbierać. Obrazu dopełnia cicha panika.
Subskrybuj