R E K L A M A
R E K L A M A

Patrząc na terrarium [FELIETON OGÓRKA]

Trudno się oprzeć wrażeniu, że znaleźliśmy się w jakimś terrarium, w którym zamknięto węża i myszki. Myszki mają służyć do zaspokojenia apetytu węża, do końca jeszcze nie będąc tego pewne, ale coś przeczuwając; na razie – trochę bardziej nerwowo niż zwykle – toczą jednak swe dawne życie.

Rys. Gemini

W roli węża obsadzono naturalnie prezydenta elekta, nazwijmy go Wężem Elektykiem, zaś w roli pokarmu dla niego występuje stado tworzące koalicję rządową. O ile Wąż Elektyk się dotychczas nawet nie rusza, bo taka jest jego natura, o tyle myszki, popiskując i przepychając się, próbują gdzieś przycupnąć. Znawcy orzekli, że Elektyk zacznie zaspokajać swój głód dopiero po 6 sierpnia i myszki to wiedzą, uznając, że mają jeszcze dużo czasu.

Wypisz wymaluj opis terrarium serwuje Robert Walenciak w Przeglądzie: obóz rządowy wepchnięty w stan zapaści (…), jakby wciąż nie wyszli z szoku. A my na to patrzymy. Polityka jest jeszcze dosłowniejsza: rysuje groźby wykrwawienia, takiego że może nie być co zbierać. Obrazu dopełnia cicha panika.

 

Subskrybuj angorę
Czytaj bez żadnych ograniczeń gdzie i kiedy chcesz.


Już od
22,00 zł/mies




2025-07-24

Michał Ogórek