R E K L A M A
R E K L A M A

Orlen i terroryści. Samer Awad był ważnym członkiem spółki

Onet i szwajcarska redakcja SRF ujawniły dowody na zaangażowanie Samera Awada, prezesa Orlen Trading Switzerland, w nielegalny handel irańską ropą objętą sankcjami. Już teraz ocenia się, że to największy skandal od czasów prezesury Daniela Obajtka.

Fot. Wikimedia

OTS i tajemnice spółki

Orlen Trading Switzerland (OTS) to spółka córka Orlenu, która została utworzona w sierpniu 2022 roku w szwajcarskim kantonie Zug. Powszechnie uznaje się go za raj podatkowy. Oficjalnie miała zajmować się handlem produktami ropopochodnymi od globalnych dostawców, jednak w rzeczywistości mogła być wykorzystywana do wyprowadzania znacznych sum pieniędzy z Orlenu.

Przeciwko powołaniu Samera Awada, Libańczyka z polskim paszportem, na stanowisko prezesa OTS protestowały służby Orlenu, zarzucając mu powiązania z Hezbollahem oraz udział w nielegalnym handlu irańską ropą.

Dotychczas nie wyjaśniono, w jaki sposób 53-letni Samer Awad od razu po utworzeniu Orlen Trading Switzerland został jej prezesem. Według informatora Onetu, na to stanowisko miał go zarekomendować wiceprezes Orlenu Michał Róg, który później naciskał na zakup ropy z Wenezueli przez OTS, co doprowadziło do poniesienia przez Orlen strat w wysokości 1,6 mld zł.

O spółce OTS głośno zrobiło się w marcu tego roku. Jej temat poruszył wówczas Donald Tusk:

Jest taka spółka OTS, założona przez Orlen mimo ostrzeżeń kierowanych pod adresem członków rządu Mateusza Morawieckiego. Jeżeli chodzi o charakter działalności i obsadę tej spółki, nie zdecydowano się na skuteczną interwencję. Istnieją uzasadnione obawy, że w związku z działalnością tej spółki Polska będzie narażona na bardzo poważne kłopoty – powiedział wówczas premier.

Problem był już wcześniej zgłaszany

Z czego jednak wynikała aż tak duża strata poniesiona przez Orlen? Jak zostało wspomniane OTS wpłaciła zaliczki na dostawy ropy z Wenezueli, która nigdy nie dotarła do Polski. Miały one zostać zrealizowane w grudniu 2023 i styczniu 2024 roku, ale do tej pory Orlen nie otrzymał ani ropy, ani zwrotu zaliczek. Większość środków trafiła do pośrednika z Dubaju, którym okazał się 25-letni Chińczyk. Kontrahenci zniknęli i odzyskanie pieniędzy jest niemożliwe.

Onet ustalił między innymi, że władze Orlenu za kadencji Daniela Obajtka wielokrotnie były ostrzegane o potencjalnych problemach związanych z OTS. Już przed utworzeniem spółki służby bezpieczeństwa Orlenu przewidywały, że może to być oszustwo na dużą skalę i istnieje wysokie ryzyko defraudacji środków.

Tajna notatka z takimi ostrzeżeniami trafiła do kluczowych osób w państwie za rządów PiS, jednak ani Obajtek, ani jego polityczni zwierzchnicy nie podjęli żadnych działań.

Powiązania z terrorystami

Onet ujawnił, że według ustaleń służb bezpieczeństwa Orlenu,Samer Awad jeszcze przed zatrudnieniem w OTS mógł być powiązany z Hezbollahem, organizacją działającą w Libanie i sponsorowaną przez Iran. Mógł też brać udział w nielegalnym handlu irańską ropą, objętą sankcjami międzynarodowymi.

W artykule Awad został opisany jako „Libańczyk związany z Hezbollahem, podejrzewany o omijanie sankcji nałożonych na Iran poprzez sprzedaż ropy jako pochodzącej z Jemenu”. Jego zastępca, Marcin Otfinowski, został z kolei przedstawiany jako osoba zamieszana w korupcję i piramidy finansowe badane przez CBA.

Według dokumentów, do których dotarł Onet, Samer Awad wielokrotnie nawiązywał kontakt z Kasimem Oztasem, 41-letnim obywatelem Turcji i dyrektorem zarządzającym w spółce ASB Group. Choć spółka pochodzi z Turcji, formalnie zarejestrowana jest w Gibraltarze i została zakwalifikowana przez amerykański Departament Sprawiedliwości jako firma wspierająca finansowanie działalności Korpusu Strażników Rewolucji Irańskiej (IRGC), uznawanego za organizację terrorystyczną. Korpus ten pełni funkcję wewnętrznego bezpieczeństwa w Iranie i angażuje się w finansowanie międzynarodowego terroryzmu, w tym organizacji takich jak Hezbollah i Hamas.

Kasim Oztas ścigany przez USA

W lutym Departament Sprawiedliwości USA wniósł akt oskarżenia przeciwko Kasimowi Oztasowi oraz sześciu innym mężczyznom, którzy mieli utworzyć siatkę umożliwiającą nielegalny eksport irańskiej ropy, głównie do Chin i Rosji, w celu finansowania Korpusu Strażników Rewolucji Irańskiej (IRGC).

Amerykańscy śledczy opisują Oztasa jako obywatela Turcji, dyrektora zarządzającego ASB Group of Companies, który ułatwiał pranie pieniędzy z ropy IRGC i odgrywał kluczową rolę w transakcjach na czarnym rynku. Oztas był odpowiedzialny za przesyłanie i otrzymywanie dokumentacji, w tym umów i sfałszowanych dokumentów transakcyjnych.

Samer Awad i Kasim Oztas wymieniali się e-mailami, ustalając szczegóły różnych transakcji na całym świecie, co wskazuje na ich bliską znajomość oraz osobiste spotkania. Awad był tytułowany w korespondencji zarówno swoim nazwiskiem, jak i pseudonimem „Abu Ali”.

2024-10-03

Sebastian Jadowski-Szreder na podst. Onet, Business Insider, TVN24