Opozycja chce oddzielić Kościół od państwa. Księża nie będą żyć z publicznych pieniędzy

Bartłomiej Sienkiewicz, poseł Koalicji Obywatelskiej, podczas konferencji prasowej w Krakowie, wyraził przekonanie, że Donald Tusk ma dużą szansę na zostanie premierem nowego rządu. Jeśli tak się stanie, Tusk będzie odpowiedzialny za wypełnienie zobowiązań wyborczych. Jednym z nich jest likwidacja Funduszu Kościelnego.

Fundusz Kościelny od lat budzi kontrowersje.

Jednym z punktów jest zlikwidowanie Funduszu Kościelnego. Wśród 100 konkretnych obietnic KO, likwidacja Funduszu Kościelnego jest na 17. miejscu. Na stronie internetowej 100konkretow.pl powstała osobna zakładka nazwana „Świeckie Państwo”. Po kliknięciu w nią pierwszym wymienionym postulatem jest właśnie ten dotyczący likwidacji Funduszu Kościelnego. Poza tym znajdziemy jeszcze trzy inne obietnice:

Brak oceny z religii na świadectwie szkolnym;

Religia w szkołach tylko na pierwszej lub ostatniej lekcji (by nie tworzyć „okienek” w ciągu trwania zajęć uczniom nie uczęszczającym na ten przedmiot);

Zakaz finansowania z publicznych pieniędzy działalności diecezji, parafii itp. z wyłączeniem działalności służącej celom humanitarnym.

Przeznaczanie państwowych pieniędzy na Fundusz Kościelny od lat budzi duże emocje. Kontrowersje podsycane są faktem, że z roku na rok wydatki na ten cel rosły.

Opozycja może być zgodna

W tej kwestii partia powinna znaleźć wspólny język z Nową Lewicą, która podczas kampanii wyborczej również obiecywała podobne działania.

„Zlikwidujemy finansowe i podatkowe przywileje kleru, w tym Fundusz Kościelny. Zakończymy proceder przekazywania kościołom nieruchomości nieodpłatnie lub za bezcen. Usuniemy ustanowiony dla kościołów wyjątek od zakazu nabywania ziemi rolnych. Wprowadzimy wymóg ewidencjonowania przychodów kościołów i związków wyznaniowych” – tak brzmiało zapewnienie Nowej Lewicy.

Szymon Hołownia w swoich wystąpieniach przedwyborczych także zapowiadał kroki mające rozdzielić Kościół od państwa.

Czym jest Fundusz Kościelny?

Fundusz Kościelny, utworzony w 1950 roku jako forma rekompensaty za skonfiskowany majątek kościelny, nie spełniał swojej roli do 1989 roku. Zgodnie z zasadą równouprawnienia kościołów wpisaną do konstytucji z 1997 roku, dotyczy on wszystkich zarejestrowanych związków wyznaniowych w Polsce. Zamiast być finansowany z dochodów z nabywanego majątku, jest utrzymywany z budżetu państwa.

Jeśli Fundusz Kościelny zostałby zlikwidowany, emerytury duchownych seniorów byłyby zależne tylko od składek, które sami by wpłacali. Dla niektórych z nich mogłyby to być niewielkie kwoty, czyli tak samo jak w przypadku wielu przeciętnych obywateli.

Zamknięcie funduszu na pewno spotka się z silnym oporem ze strony duchowieństwa. To z niego finansowane są składki duchownych, a także renowacje kościołów i obiektów sakralnych.

2023-10-20

Anna Jadowska-Szreder