R E K L A M A
R E K L A M A

Należy do czołówki współczesnych malarzy. „Nigdy nie szedłem prostą drogą”

Najpierw zajmował się malarstwem ściennym – nie tylko sakralnym, lecz także rysunkiem i ceramiką, potem zaczął tworzyć dzieła wielkoformatowe w Polsce i za granicą. Od blisko 20 lat mieszka w Hiszpanii; zakochał się w Andaluzji. Owoce jego pracy znajdują się w wielu miejscach świata – w galeriach i prywatnych kolekcjach, np. w pałacu kuzyna króla Arabii Saudyjskiej. Od wielu lat prowadzi zajęcia ze studentami w Katalońskiej Królewskiej Akademii Sztuk Pięknych w Barcelonie i w ASP Lwów. Zrzekł się polskiego obywatelstwa. Uważa się za obywatela świata. 

Fot. Tomasz Gawiński

Odbiega od stereotypu artysty. Zadbany, elegancki, pogodny. Śmieje się, mówiąc: – A kto powiedział, że artysta musi wyglądać jak kloszard i nie może jeździć dobrym autem? Mieszka trochę w Hiszpanii, trochę w Maroku i Arabii Saudyjskiej, a także w Warszawie. – Tak jest cały czas. Gdy trwa rok akademicki, często jestem w Barcelonie. Prowadzę tam zajęcia z malarstwa ze studentami. Pomaga mi sześciu asystentów. A w Polsce współpracuję ze stołeczną uczelnią Vistula. Ale sporadycznie. Mamy zacieśnić tę współpracę, lecz nie mam na to zbyt dużo czasu. Jego dorobek to kilkaset obrazów. Mówi, że ok. 600. Najczęściej można go spotkać przy sztaludze lub na ścianie. – Maluję na podobraziach płaskich, ale też na 3D, podobnych trochę do stożka. Są to prace, które trochę oszukują błędnik. 

Subskrybuj angorę
Czytaj bez żadnych ograniczeń gdzie i kiedy chcesz.


Już od
22,00 zł/mies




2025-08-23

Tomasz Gawiński