Ustawa „o obronie chrześcijan”. Marcin Józefaciuk ostro skrytykował pomysł

Obywatelski projekt nowelizacji Kodeksu karnego, nazwany "w obronie chrześcijan", został poddany pierwszemu czytaniu w Sejmie. Projekt zakłada dodanie nowych przepisów oraz zmiany w istniejących, by lepiej chronić wolność religijną. Politycy Koalicji Obywatelskiej i Lewicy mają jednak obawy, czy nie chodzi jedynie o interesy Kościoła katolickiego. Podczas ożywionej debaty Marcin Józefaciuk przyrównał religię do męskiej części ciała.

Źródło: YouTube

W czwartek w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie obywatelskiego projektu nowelizacji Kodeksu karnego, zgłoszonego przez Solidarną Polskę. Projekt ten wpłynął do Sejmu jeszcze w poprzedniej kadencji, ale nie został wtedy zakończony. Obecnie ponownie przedstawił go Mateusz Wagemann. Jak podkreślił, nowe regulacje mają ułatwić ochronę wolności religijnej.

Nadchodzą dla chrześcijan trudne i ciężkie czasy – mówił.

Projekt zakłada wprowadzenie nowego artykułu 27a do Kodeksu karnego oraz zmian w artykułach 195 i 196. Wprowadzenie artykułu 27a jest ma zapewnić ochronę wolności wyrażania swoich wierzeń religijnych oraz związanych z nimi poglądów etycznych, moralnych i społecznych.

Zmiany w artykule 195 mają na celu skuteczniejsze ściganie i karanie osób zakłócających obrzędy żałobne i nabożeństwa. Przepisy dotyczące obrazy uczuć religijnych oraz zakłócania ceremonii związanych z wiarą są zdaniem wnioskodawców zbyt niejasne i prowadzą do rozmycia odpowiedzialności, a także nie obejmują pewnych zachowań.

KO i Lewica stanowczo o projekcie

Pierwsze czytanie obywatelskiego projektu nowelizacji kodeksu karnego wywołało wiele kontrowersji na sali sejmowej. 

To jedno, wielkie oszustwo. Trudno ten projekt nazwać obywatelskim. Skryli się za nim posłowie skrajnej prawicy – stwierdziła Karolina Pawliczak z Koalicji Obywatelskiej. 

Wanda Nowicka, przedstawiając stanowisko Lewicy, określiła projekt jako mylący, a jego twórców nazwała fanatykami. Nie ma w Polsce instytucji, która miałaby się lepiej niż kościół katolicki – oceniła.

Najbardziej dosadnie na temat proponowanych zmian w Kodeksie karnym wypowiedział się poseł Koalicji Obywatelskiej, Marcin Józefaciuk. Według niego, mają one na celu wprowadzenie państwa kościelnego „tylnymi drzwiami” i mogą prowadzić do dyskryminacji osób niewierzących, wyznających inne wartości lub inną religię. 

Religia jest jak pewien męski organ. Jest całkiem w porządku, gdy ktoś go ma i jest z niego dumny. Ale jeśli ktoś wyciąga go na zewnątrz i macha nim przed nosem, to już mamy pewien problem – stwierdził Józefaciuk.

2024-04-26

Anna Jadowska-Szreder na podst. PAP, Dzieje.pl, Do Rzeczy