Przestępstwo znęcania się nad zwierzętami lub nieuzasadnionego uśmiercenia zwierzęcia zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat trzech. Natomiast jeśli sprawca popełnił je ze szczególnym okrucieństwem, to do lat pięciu. Wystarczy przejrzeć internet, aby stwierdzić, że kary nie odstraszają. Co więcej, osoby znęcające się nad zwierzętami zwykle bagatelizują swoje czyny. Doktor Joanna Narodowska, prawniczka z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie, w jednej ze swoich publikacji napisała:
„Stosunek jednostek do zwierząt jest bowiem odbiciem stosunku do ludzi. Każdy, kto traktuje życie jakiejkolwiek żywej istoty jako bezwartościowe, jest zagrożony przyswojeniem idei, iż życie człowieka jest również bezwartościowe”.
Farsa polityczna
Na trzy miesiące do zakładu karnego ma trafić Waldemar B., były senator Prawa i Sprawiedliwości, za znęcanie się nad swoim psem. Taki wyrok zapadł w kwietniu tego roku w Sądzie Okręgowym w Gdańsku. Skazany w żaden sposób nie poczuwa się do winy. Proces nazywa „farsą polityczną”, a sąd jego zdaniem „uległ lewackiemu hejtowi”. W marcu 2021 roku Waldemar B. przywiązał psa do haka holowniczego samochodu. Ruszył i zwiększał jego prędkość. Zwierzę nie mogło nadążyć za pojazdem. Przewróciło się i było ciągnięte za autem. Politykowi postawiono zarzut znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad psem. Zdarzenie zarejestrowała kamera samochodu jadącego za autem Waldemara B. Nagranie zostało przekazane policji. Trafiło też do sieci.
Subskrybuj