R E K L A M A
R E K L A M A

Sondaż. Polacy nie wierzą w istotną rolę Andrzeja Dudy po jego prezydenturze

Większość Polaków uważa, że po zakończeniu kadencji Andrzej Duda nie będzie już odgrywał znaczącej roli w polityce krajowej. Tak wynika z sondażu przeprowadzonego SW Research.

Rys. Katarzyna Zalepa

Ankietowanie nie wierzą w Dudę

Po tym, jak Karol Nawrocki został nowym prezydentem, a Andrzej Duda przestał sprawować tę funkcję, regularnie zaczęły pojawiać się pytania o jego przyszłość.

Pracownia SW Research zapytała Polaków: „Czy uważasz, że Andrzej Duda ma jeszcze szansę na odegranie ważnej roli w polskiej polityce?”. Negatywnie odpowiedziało 59,9 proc. badanych, wskazując, że nie widzi dla niego miejsca w przyszłości politycznej kraju. Odmienne zdanie wyraziło 16,8 proc. respondentów, a 23,3 proc. nie potrafiło udzielić jednoznacznej odpowiedzi.

Kobiety częściej niż mężczyźni (61,3 proc. wobec 58,4 proc.) oceniły, że Andrzej Duda nie odegra już istotnej roli w polityce. Największy sceptycyzm wobec byłego prezydenta wykazują osoby po 50. roku życia. Za nimi plasują się ankietowani w wieku 25–34 lata (59,7 proc.) oraz w przedziale 35–49 lat (56,8 proc.).

„W PiS nikt nic o Andrzeju Dudzie nie mówi”

Poseł Tomasz Trela z Nowej Lewicy w programie „Onet Rano.” podkreślił, że podziela opinię większości ankietowanych. Jego zdaniem Andrzej Duda nie odegra już kluczowej roli w polityce, choć będzie dążył do utrzymania aktywności na scenie publicznej, starając się sprawiać wrażenie osoby mającej wpływy i zaplecze.

W PiS nikt nic o Andrzeju Dudzie nie mówi. To nie jest taki prezydent jak dla Lewicy Aleksander Kwaśniewski. Andrzej Duda był, odszedł i jest nowy prezydent. Karol Nawrocki też temu jądru Prawa i Sprawiedliwości nie za bardzo pasuje i o tym się mówi. Numerem jeden w polityce prawicy nie jest obecnie Jarosław Kaczyński, który próbuje wyrobić sobie pozycję. On nie jest do tego przyzwyczajony, a Nawrocki w życiu publicznym jest widoczny – ocenił poseł.

Trela zwrócił uwagę, że osoby związane z Pałacem Prezydenckim współpracują z Andrzejem Dudą, ale nie w takim stopniu, jak dawniej czynił to Marcin Mastalerek, który bez wahania podkreślał jego zasługi. Według niego część współpracowników prezydenta ma szansę w przyszłości znaleźć się na listach PiS, natomiast inni próbują nawiązywać relacje z Konfederacją. Przykładem jest Krzysztof Rzepecki, który oficjalnie dołączył do tej partii, a w ocenie parlamentarzysty podobnych przypadków może być więcej.

Autobiografia i Kanał Zero

Andrzej Duda zdaje się jednak nie odpoczywać po opuszczeniu Pałacu Prezydenckiego. Były prezydent przygotował intensywny plan na najbliższy okres, obejmujący liczne spotkania autorskie promujące jego autobiografię „To ja”.

Swoją książkę opisuje następująco.

Bez upiększeń i cenzury. Opowieść o kulisach decyzji, które zaważyły na losach Polski i Europy. Nigdy wcześniej nierelacjonowane rozmowy z czołowymi politykami w kraju i na świecie. Gabinet Owalny i Nowogrodzka, cmentarzysko czołgów na Ukrainie i afrykańska wioska, rezydencja w Juracie i spożywczak na krakowskim osiedlu – zabieram czytelnika wszędzie tam, gdzie toczyła się moja historia, ta polityczna i osobista. Relacjonuję rozmowy z Polakami podczas kampanii wyborczych oraz spotkania z Polonią w najdalszych zakątkach. Opowiadam o tym, jaki wpływ na moją prezydenturę miało dziedzictwo Lecha Kaczyńskiego i z jaką wizją Polski przekazuję urząd Karolowi Nawrockiemu. 640 stron, ponad 250 ilustracji – w tym wiele wcześniej niepublikowanych zdjęć z mojego telefonu i rodzinnego archiwum. To szczera opowieść o życiu i prezydenturze.

Andrzej Duda otrzymał również program na Kanale Zero. Zadebiutował ze nim 12 września, choć pierwotnie zakładano termin 15 września. Przyspieszenie nagrania i publikacji pierwszego odcinka było związane z incydentem naruszenia polskiego terytorium przez rosyjskie drony, któremu Duda poświęcił premierowe wydanie. W trwającym 18 minut materiale wystąpił sam, bez zaproszonych gości.

2025-09-26

SJS na podst. DoRzeczy, Onet, Press