wymarzonym kandydatem Polskiej Zjednoczonej Partii Prawo i Sprawiedliwość w nadchodzących wyborach prezydenckich będzie Karol Nawrocki – prezes IPN, bezpartyjny nosiciel GENU polskości!
Nie dziwota, że taka pieczołowicie wyselekcjonowana PERSONA – należąca do grona najszlachetniejszych obywateli Przenajświętszej Rzeczpospolitej – zaskarbiła sobie szacunek i poważanie Jarosława Polskęzbawa! Krótko mówiąc, Nawrocki – prawdziwa ozdoba obozu niepodległościowego, niekwestionowany wzór dla narodowców i patriotów pełną gębą – jest tą osobą, w której Kaczyński zobaczył przyszłego prezydenta. Nową wschodzącą gwiazdę jego teatru marionetek!
Problem w tym, że owa, bez wątpienia epokowa, decyzja jednoosobowego politbiura KC PZPPiS, nie wszystkim PiSlamistom, mówiąc łagodnie, przypadła do gustu. Z pewnością rozczarowała tych kaczystów widzących siebie na miejscu Nawrockiego! Niepogodzeni z werdyktem Jarosława próbowali robić dobrą minę do złej gry, ale marnie to im wychodziło. Gorycz porażki można było dostrzec na ich twarzach gołym okiem! Kaczyński – Gomułka naszych czasów – wyciągając królika z kapelusza (czytaj Nawrockiego), pokazał środkowy palec Czarnkowi, Bocheńskiemu, Błaszczakowi, Przydaczowi, Tarczyńskiemu i innym Kaletom umysłowym pragnącym zamieszkać w Pałacu Prezydenckim!
Wszechmogący Pan z Nowogrodzkiej szybko, bez znieczulenia, sprowadził ich z obłoków na ziemię! A już wydawało się tym arcywazeliniarzom mającym dostęp do ucha prezesa, że są w ogródku i witają się z gąską! Nic z tego, dostali dechą w czoło i wrócili na swoje miejsce w szeregu! Nie dla psa kiełbasa – musieli obejść się smakiem! Rola gnidy dworskiej, popychla Kaczyńskiego musi im wystarczyć – ich zadowolić! Obecnie całą uwagę klasy próżniaczej i mediów skupia na sobie Nawrocki – kandydat na prezydenta pokroju Magdy Ogórek!
W trakcie namaszczania Karola padły z ust prezesa tysiąclecia znamienne słowa: Dziś mamy stan szczególny! Mamy stan, który niestety – mówię to z bólem – można określić jako wewnętrzną wojnę, wojnę polsko-polską! My tej wojny nie chcemy! Zwykli Polacy też tej wojny nie chcą! Potrzebny jest więc człowiek WIARYGODNY, NIEZALEŻNY od formacji politycznej, który będzie miał wolę, będzie miał – co najważniejsze – możliwość tę wojnę zakończyć! Nie w imię interesów jakiejś partii, tylko w imię interesów Polski! Trzeba nam POKOJU, trzeba nam dobrej władzy!
Długo czekałem na publiczne oświadczenie tego upiornego przywódcy Zjednoczonej Łgarstwem i Złodziejstwem Prawicy, i się doczekałem! Teraz już wiem na pewno, że w największej, bogobojnej, zawierzonej Matce Boskiej Częstochowskiej partii NIE MA ani jednego wiarygodnego, niezależnego polityka! Trzeba było znaleźć kogoś spoza partii i uformować go wedle zapotrzebowania prezesa! I tak oto Nawrocki robi za Ogórka Kaczyńskiego!
PS Życzę Karolowi Nawrockiemu takiego samego sukcesu wyborczego, jaki odniosła protegowana Millera, Magdzia Ogórek!