Wygranej nie ma, ale jest zwieszenie
Wicemarszałek Małopolski, Józef Gawron z PiS, nominował we wtorek Piotra Ćwika, byłego wojewodę Małopolski, na stanowisko marszałka województwa. Tym samym Ćwik stał się konkurentem dla Łukasza Kmity, także posła PiS, który ubiega się po raz piąty o tę funkcję. Kmita uzyskał poparcie 13 głosujących, Ćwik otrzymał 6 głosów. Oddano 20 głosów nieważnych. Zarówno Gawron jak i Ćwik zostali zawieszeni w prawach członków PiS jeszcze przed sesją.
Gawron, argumentując zgłoszenie Ćwika, podkreślił, że chodzi o dobro mieszkańców województwa oraz o zakończenie wewnętrznego sporu w PiS. W swoim wystąpieniu stwierdził, że sytuacja jest trudna dla całego sejmiku, co powoduje różne reakcje, w tym stosowanie środków przeciwdziałających stresowi przez niektóre radne.
Ćwik został uznany przez Gawrona za odpowiedniego kandydata ze względu na jego bogate doświadczenie samorządowe, parlamentarne oraz pracę w kancelarii prezydenta RP.
Kandydaturę Łukasza Kmity zgłosił we wtorek radny PiS Grzegorz Biedroń, uzasadniając ją potrzebą realizacji obietnic składanych wyborcom przez kandydatów wybranych z ramienia PiS do sejmiku.
Nieudana próba pojednania
Przed szóstą sesją sejmiku małopolskiego Małgorzata Wassermann, posłanka Prawa i Sprawiedliwości, zaapelowała do radnych swojej partii. W mediach społecznościowych opublikowała wpis, w którym podkreśliła, że Łukasza Kmitę jako kandydata na marszałka jednogłośnie wsparło kierownictwo PiS oraz Prezes Partii, na prośbę zdecydowanej większości posłów i senatorów PiS z Małopolski.
Wassermann zapewniła, że mimo medialnych spekulacji o podziale wśród radnych PiS, są oni jednością i zamierzają wspólnie dążyć do zwycięstwa w wyborach. Posłanka zaapelowała też do swoich kolegów i koleżanek z Sejmiku Małopolskiego, aby w imię dobra Polski i regionu nie łamali jedności oraz nie oddawali sejmiku w ręce osób, które jej zdaniem szkodzą Polsce, łamią prawo i przyczyniają się do biedy polskich rodzin.
Jak jednak widać, słowa Wasserman nie przyniosły oczekiwanego skutku.
Wyniki poprzednich głosowań
W poprzednich głosowaniach Łukasz Kmita uzyskiwał poparcie wynoszące kolejno: 17, 13, 14 oraz 16 głosów. Aby objąć urząd marszałka Małopolski, kandydat potrzebuje co najmniej 20 głosów. Jak pisaliśmy w poprzednim artykule, Jarosław Kaczyński chce, aby to właśnie Kmita objął urząd marszałka. Zgodnie z medialnymi doniesieniami prezes jest bardzo zdeterminowany, ponieważ miał zagrozić, że każdy, kto nie odda głosu na jego kandydata, zostanie usunięty z ugrupowania.
Warto zaznaczyć, że Sejmik Województwa Małopolskiego liczy 39 radnych, z których PiS posiada 21 mandatów, Koalicja Obywatelska 12, a Trzecia Droga 6.
Jeśli do 9 lipca nie zostanie wybrany marszałek, konieczne będzie zorganizowanie ponownych wyborów do sejmiku. Radni wszystkich klubów podkreślali w rozmowach z dziennikarzami, że nie chcą ponownych wyborów, m.in. z obawy przed niską frekwencją.
Wiemy, że KO oraz TD-PSL nie zgłosili swojego kandydata.