Mentzen krytykuje Hołownię
Sławomir Mentzen (38 l.) skrytykował Szymona Hołownię (49 l.) za niezrozumiałą postawę w sprawie umowy koalicyjnej – czytamy w Super Expressie. „(…) – Dla mnie postawa Hołowni jest zupełnie niezrozumiała. Podpisał umowę koalicyjną, gdzie było jasno zapisane, że jest marszałkiem przez pierwsze 2 lata i nie ma wicepremiera. Teraz twierdzi, że umowa mu się nie podoba. Mógł nie podpisywać – mówił. Polityk Konfederacji posłużył się również memicznym porównaniem, aby opisać zachowanie marszałka Sejmu. – Zachowuje się jak ten nosacz z memów: tu przyszli, podpisali pani redaktur i teraz trzeba płacić – ocenił. – Albo nie zrozumiał, co podpisuje, albo był tak przekonany, że zostanie prezydentem, że w ogóle go nie interesowało, jak będzie wyglądała Polska 2050 w tej koalicji po wyborach prezydenckich (…)”.
Poseł Sterczewski o zatrzymaniu w Izraelu
Z Faktu dowiadujemy się, że, poseł Franciszek Sterczewski (37 l.), uczestnik flotylli Sumud, który został zatrzymany przez Izrael podczas misji humanitarnej, w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych opowiedział o warunkach panujących w izraelskim areszcie. – Nie da się inaczej tego nazwać jak torturami. Strażnicy budzili nas w nocy głośną muzyką, latarkami świecili nam po oczach, głodzili nas, szczuli psami. Nie da się tego inaczej nazwać jak po prostu, że były to tortury, ale zwracam uwagę, że dużo gorzej traktowani w tym samym więzieniu i w tym czasie są Palestyńczycy. Około 12 tysięcy osób, w tym 400 dzieci, cały czas jest nielegalnie przetrzymywanych. Domagamy się ich uwolnienia i sprawiedliwości. W nagraniu skrytykował też szefa MSZ Radosława Sikorskiego, pytając, dlaczego nie nazywa po imieniu sytuacji w Strefie Gazy. – Apeluję o przyzwoitość, po drugie o konsekwencję. Ten sam minister w ONZ wypomina Rosji jej zbrodnie wojenne, nazywa Putina zbrodniarzem, a z drugiej strony zbrodnie Izraela i winy rządu Netanjahu bagatelizuje.
Piotrowski apeluje do premiera
Prof. Ryszard Piotrowski (73 l.) ostro skrytykował zmiany w sądownictwie wprowadzone przez ministra Waldemara Żurka (55 l.). Konstytucjonalista uważa, że nowe rozporządzenie ograniczające losowy przydział spraw sędziom to „ostentacyjne łamanie prawa”. Jego zdaniem minister przekroczył swoje kompetencje, ingerując w materię ustawową i podważając zasadę niezależności sądów. Piotrowski podkreśla, że prawo ma panować nad władzą, a nie odwrotnie. Ostrzega, że modyfikacja zasad losowania składów orzekających może prowadzić do chaosu w sądach i podważyć zaufanie obywateli do wymiaru sprawiedliwości. Dodaje, że odpowiedzialność za działania ministra ponosi także premier Donald Tusk, który – jego zdaniem – powinien uchylić wadliwe rozporządzenie. – Nie można przywracać praworządności, łamiąc prawo – przypomina konstytucjonalista na łamach Super Expressu.
Sejmowy bar znów huczy
W Sejmie znów głośno o „barze za kratą” – miejscu, gdzie parlamentarzyści mogą kupić alkohol nawet podczas posiedzeń. Jak ujawnia Fakt, bar bywa tłumnie odwiedzany, a niektórzy posłowie przesiadywali w nim zbyt często. Pojawiły się też relacje o incydentach z udziałem polityków pod wpływem alkoholu. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia (49 l.) miał dwukrotnie podnieść ceny trunków, lecz nie zdecydował się na ich całkowity zakaz. Z takim wnioskiem wystąpiła natomiast partia Razem, domagając się, by alkohol zniknął zarówno z gmachu Sejmu, jak i z Domu Poselskiego. Hołownia odpowiada, że parlament nie jest „internatem” i posłowie powinni zachować prawo do prywatności, ale jednocześnie zapowiada kontrolę zasad funkcjonowania baru. Sprawa wywołała ożywioną debatę o wizerunku polityków i kulturze pracy w polskim parlamencie.
Polityk w lodowatej wodzie
Super Express pisze, że Stefan Krajewski (44 l.), poseł i minister rolnictwa, od lat znany jest nie tylko ze swojej działalności politycznej, ale także z pasji do morsowania. Sam przyznaje, że pierwszy raz wszedł do lodowatej wody siedem lat temu i od tego czasu regularnie powtarza ten rytuał. Dla Krajewskiego morsowanie to sposób na utrzymanie dobrej kondycji fizycznej i psychicznej. Polityk podkreśla, że kąpiele w zimnej wodzie dodają mu energii, pomagają rozładować emocje związane z pracą w rządzie oraz wzmacniają odporność. Po każdym wejściu do jeziora czuje przypływ endorfin i pozytywnej energii, która – jak mówi – przekłada się na jego codzienne obowiązki. Minister chętnie dzieli się swoją pasją, zachęcając innych do hartowania ciała i ducha.
Braun znów na celowniku
Super Express donosi, że Roberta Metsola, przewodnicząca Parlamentu Europejskiego, wystąpiła z wnioskiem o uchylenie immunitetu europosła Grzegorza Brauna (58 l.). Decyzja ta ma związek z jego kontrowersyjnymi wypowiedziami dotyczącymi obozu Auschwitz, które według części europosłów mogą stanowić zaprzeczanie zbrodniom nazistowskim. Sprawą zajmie się teraz komisja prawna PE, która przygotuje raport dla całego Parlamentu. Głosowanie nad ewentualnym uchyleniem immunitetu odbędzie się po zakończeniu analizy. To już czwarty wniosek w sprawie Brauna, wobec którego toczą się także inne postępowania – m.in. o nawoływanie do nienawiści i znieważenie. Uchylenie immunitetu nie oznacza jeszcze winy, lecz umożliwia prowadzenie postępowania karnego. Decyzja Metsoli stanowi jednak wyraźny sygnał, że Parlament Europejski zamierza reagować na wypowiedzi polityków, które mogą naruszać pamięć historyczną i zasady wspólnotowe.
KO zawiesza Jachirę
Posłanka Koalicji Obywatelskiej Klaudia Jachira (37 l.) została zawieszona w prawach członka klubu po tym, jak złożyła poprawki do ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy, zakładające, że świadczenie 800 plus miałoby przysługiwać jedynie rodzinom, w których przynajmniej jeden z rodziców pracuje. Propozycja Jachiry spotkała się z ostrą krytyką wewnątrz klubu, który uznał ją za sprzeczną z oficjalnym stanowiskiem partii. Posłanka odmówiła wycofania poprawek, argumentując, że chciała rozpocząć debatę o kierunku polityki socjalnej państwa. Jej zdaniem publiczne środki powinny trafiać przede wszystkim do osób aktywnych zawodowo lub najbardziej potrzebujących. Klub KO zdystansował się od tej inicjatywy, podkreślając, że nie zamierza wprowadzać kryterium zatrudnienia do programu 800 plus – czytamy w Fakcie.