Według jednych pucz był ustawką dokonaną przez Putina. Prezydent chciał rozbić Grupę Wagnera i pokazać światu, a zwłaszcza Zachodowi, że tylko on jest gwarantem bezpieczeństwa, ponieważ jeśli upadnie, władzę i kontrolę nad bronią nuklearną przejmą nieobliczalni zbóje. Zamierzał też sprawdzić, kto z elity władzy jest mu wierny, a potem ukarać tych, którzy zawiedli.
„Cesarz jest nagi”
Prawie wszyscy komentatorzy uważają wszakże, że w wyniku marszu wagnerowców na Moskwę prestiż najwyższego przywódcy doznał nieodwracalnej szkody. „Cesarz jest nagi” oznajmił niezależny rosyjski portal Meduza. Opiniotwórczy tygodnik „Der Spiegel” napisał, że w krytycznym czasie Putin okazał się „bezradny, słaby i niezrozumiały”. Komentatorzy podkreślają, że prezydent rano uznał wagnerowców za zdrajców, a wieczorem udzielił im amnestii, mimo że zestrzelili samolot i kilka śmigłowców, zabijając około 13 lotników.
Subskrybuj